Kolejorz zremisował w Lubinie 3:3, mimo, że do przerwy przegrywał 1:3, tracąc dwa gole z "jedenastek"; dla Lecha trafił Christian Gytkjear.
Po przerwie gra toczyła się pod dyktando poznaniaków, którzy doprowadzili do remisu dzięki trafieniom Jakuba Kamińskiego i Daniego Ramireza z karnego.
- Pierwsza połowa była słabsza w naszym wykonaniu. Nie potrafiliśmy połapać ruchliwych zawodników Zagłębia; dostaliśmy przeciwko nam dwa rzuty karne w trudnych momentach. Druga połowa pokazała, że ten zespół potrafi grać w piłkę i gratuluję chłopakom, bo walczyli do końca nie tylko o remis, ale o zwycięstwo
- powiedział po meczu Dariusz Żuraw.
Jeszcze przy prowadzeniu Zagłębia trener Żuraw oraz trener bramkarzy Lecha Michał Chamera zostali wyrzuceni na trybuny za dyskusje z sędziami. Już w najbliższy wtorek kolejny mecz, z Pogonią Szczecin w Poznaniu.