W ataku uczestniczył tylko w jednej akcji, bowiem polski zespół niemal przez cały mecz skupiony był na defensywie. Przed Michałem Skórasiem z piłkarzy Lecha zaszczytu gry na mistrzostwach świata dostąpili tylko Krzysztof Pawlak, który rozegrał dwa mecze w Meksyku w 1986 roku oraz Bartosz Bosacki na mundialu w Niemczech w 2006 roku, grając w dwóch spotkaniach i zdobywając dwa gole.