Z Islandią wiąże Lecha jedna z najbardziej wstydliwych pucharowych przygód, bo 8 lat temu z europejskich gier wyrzuciła ekipę z Bułgarskiej półzawodowa drużyna Stjarnan Gardabaer, wygrywając u siebie 1-0 i remisując w Poznaniu 1-1. Nadarza się świetna okazja, aby w dobrym stylu zmazać tę plamę. Co ciekawe, w ostatnią sobotę Stjarnan zagrał z Vikungurem ligowe spotkanie i zremisował 2-2.
Piłkarze z Reykjaviku, którzy mistrzostwo kraju wywalczyli dla klubu po…30 latach przerwy poszli za ciosem i wygrali też Puchar Islandii. W kwalifikacjach Ligi Mistrzów najpierw w rundzie wstępnej wyeliminowali Levadię Tallin (6-1) i Inter Escaldes z Andory po skromnym 1-0. Później stoczyli twarde boje ze szwedzkim Malmoe i odpadli z nim po porażce na wyjeździe 2-3 i remisie u siebie 3-3. Ostatnio Islandczycy poradzili sobie z walijskim The New Saints, wygrywając na własnym obiekcie Vikingsvollur 2-0 i bezbramkowo remisując w rewanżu.
W drużynie trenera Arnara Gunnlaugssona skutecznością popisuje się 20-letni Kristal Mani Ingason, który w europejskiej przygodzie zdobyłm już 5 goli. Jest solidny bramkarz Ingvar Jonsson i trzej obcokrajowcy – obrońcy : Amerykanin Kyle Mc Lagan i Szwed Oliver Ekroth oraz salwadorski doświadczony pomocnik Pablo Punyed. Nie zmienia to jednak faktu, że mimo róznych personalnych perypetii i dwoch porażek na starcie ekstraklasy to Lech Poznań jest faworytem tego dwumeczu, a obowiązkiem powinno być już zdobycie solidnej zaliczki na stadionie w Reykjaviku.
Teraz przed nami emocje pierwszego meczu 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. W czwartek 4 sierpnia od godziny 20:45 polskiego czasu (na Islandii będzie 18:45) Vikingur podejmie Kolejorza, a na antenie Polskiego Radia Poznań bezpośrednia relacja naszego wysłannika Krzysztofa Ratajczaka. Polecamy i zapraszamy!