W piątek wieczorem na swoim torze zmierzyli się ze swoim odwiecznym rywalem, Falubazem Zielona Góra. Po w miarę wyrównanym początku, gospodarze w połowie meczu zaczęli budować przewagę, której nie oddali do końca spotkania. Unia wygrała z Falubazem 56:34.
Wydarzeniem meczu był powrót na tor po kontuzji kapitana biało-niebieskich Piotra Pawlickiego. Po urazie nie ma już raczej śladu, gdyż w swoim pierwszym w tym sezonie występie zdobył komplet 15 punktów.
Piątkowe zwycięstwo umocniło leszczynian na fotelu lidera PGE Ekstraligi. Następny mecz - również na własnym torze - rozegrają 6 maja z forBET Włókniarzem Częstochowa.