Duńczyk wyjechał już nawet ze zgrupowania w tureckim Belek, gdzie trenują lechici. Z kolei Ghańczyk dostał zielone światło na negocjacje kontraktowe z nowym pracodawcą.
Nielsen grał w Lechu dwa lata, ale głównie zawodził. W osiągnięciu dobrej formy przeszkodziła mu m.in. kontuzja, przez którą stracił kilka miesięcy. W tym sezonie strzelił zaledwie trzy bramki, z czego dwie z rzutów karnych. Teraz poszuka szczęścia w jednym z klubów greckich.
Inaczej sprawa wygląda z Tettehem. Afrykański pomocnik często grał w podstawowym składzie i dał się poznać jako solidny, twardo grający zawodnik. Po przyjściu Oleksija Choblenki w kadrze Lecha jest jednak zbyt wielu zawodników spoza Unii Europejskiej, więc Tetteh miałby problem z regularną grą. Mocno zainteresowane jego pozyskaniem jest rosyjskie Dynamo Moskwa.
W związku z odejściem Tetteha do klubu prawdopodobnie wróci z wypożyczenia Jakub Serafin, który przez ostatnie pół roku grał w norweskim FK Haugesund.