Jak to możliwe, że w kraju, który w czasie II wojny światowej ucierpiał najwięcej ze strony Hitlera, mogą wracać takie ideologie?
- Od zakończenia II wojny światowej miną w tym roku 73 lata. Totalitaryzm niemiecki i sowiecki pozbawił życie miliony ludzi. Wydaje się dziwne, że po tylu latach będziemy rozmawiać na temat, który wydawało się został raz na zawsze zakończony. Jest też duża sprzeczność - mówi profesor Andrzej Sakson z Instytutu Zachodniego.
- Nazizm w Polsce to w zasadzie dwa słowa wykluczające się i powodujące, że ta refleksja nad fenomenem, czy to społecznym czy psychicznym czy politycznym, powoduje że włos jeży się na głowie. Z pewnością powodem tego jest fakt, że Polska poniosła największe ofiary ludnościowe w czasie wojny. Po drugie poniosła starty materialne i dla każdego Polaka a przynajmniej dla większości było jasne, że w pierwszej kolejności na śmierć skazani byli Żydzi i Romowie a potem ludność słowiańska. Hitler przystąpił do realizacji tego planu, początkowo mordując elity narodu, a potem zniewalając ogół społeczeństwa przystąpił do eksterminacji. Ten fakt na stałe zagościł w świadomości społecznej i zestawienie Hitler - Polska jest jak ogień i woda - dodaje.
Na Twitterze premier Mateusz Morawiecki napisał, że propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem, ale przede wszystkim jest deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole.
Sprawą zajęło się już Ministerstwo Sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro także na Twitterze napisał - Po ataku hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce wymordowano miliony ludzi, w tym trzy miliony Polaków. Jeśli więc ktoś czci odpowiedzialnego za to Hitlera, który jest jednym z największych zbrodniarzy w dziejach, to zasługuje na bezwzględne potraktowanie.
Zdaniem historyka profesora Janusza Karwata ideologie, o których mówimy powstały w latach międzywojennych.
- Trzeba pamiętać, że Niemcy przegrały I wojnę światową i musiały za to zapłacić w postaci części swojego terytorium. Liczne zniszczenia, wielu Niemców zginęło, do tego musieli płacić kontrybucje. Przyszedł ogromny kryzys, zwłaszcza dla tego narodu. Czuli się przegrani i oszukani przez poprzednie władze. Podobna sytuacja była we Włoszech. Tam wcześniej przy poparciu społeczeństwa narodowy socjalizm sięgnął po władzę. Z punktu widzenia przeciętnego obywatela żyło im się coraz lepiej. Widzieli, że to państwo stawało się potężne. Znalazła się grupa osób winnych za poprzednią klęskę i kryzys, po czym można było w nią uderzyć. To był początek - uważa.
Zdaniem profesora Saksona trzeba pamiętać o tym, że często słyszymy o powrocie i resentymencie do totalitaryzmów.
- Mamy dwie narracje totalitarne - brunatna, faszystowska i komunistyczna, związana ze Związkiem Radzieckim i Che Guevarą. Jest problem, które z tych totalitaryzmów są ścigane ustawowo przez instytucje strzegące ładu i porządku w Polsce. Obie stanowią istotne zagrożenie, natomiast mamy dziś do czynienia z "brunatnym" fenomenem, co nie powinno uśpić naszej czujności - przypomina.
Sprawa jest złożona. Nazizm wraca w wielu krajach. - Tak są skonstruowane systemy prawne, że tego typu ruchy powinny być zwalczane. Nigdy to się jednak do końca nie uda, bo rodzą się w różnych środowiskach, które są na to podatne - uważa prof. Karwat.
Zapraszamy do rozmowy na ten temat o godzinie 12:15 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm.
Neonazizm, neofaszyzm nie wzięły się znikąd.
To lata ciężkiej pracy odmóżdżania młodych.
Dlatego tylko przypomnę jesienny wpis do ekscesach na Rybaki.
radca 17.11.2017 godz. 23:26
@Wiesław
Ależ ja zauważyłem Twój wpis.
Napisz ile razy i pod jakimi publikacjami to wkleiłeś.
Problemem nie jest Jaśkowiak , ani twój hejt.
PROBLEMEM jest odradzający się FASZYZM, który wylazł z zakamarków seminariów duchownych KK, który ma czynną choć milczącą aprobatę przeważającej większości kleru i niebezpiecznie rozgrywany jest przez polityków PIS w tym urzędników państwowych. Tych samych którzy doszli do władzy przy wsparciu trolli Putina i Kościoła Katolickiego instytucjonalnego.
PROBLEMEM jest tolerowanie przez organy państwa odpowiedzialne za bezpieczeństwo i porządek prawny organizacji jawnie deklarujących zniszczenie państwa demokratycznego i zastąpienie go religijną dyktaturą, wzywających do łamania prawa , praw człowieka (MPPOiP), Konstytucji, naruszających polski kodeks karny.
Mało tego, że tolerują, to jeszcze próbują bagatelizować i usprawiedliwiać, a nawet chronić.
To jest SKANDAL- Mim. Błaszczak, Ziobro winny być natychmiast zdymisjonowani, a Nuncjusz wezwany na dywanik po odbiór noty o wypowiedzeniu konkordatu (zamknięcie seminariów krzewiących faszyzm, rasizm, odseparowanie absolwentów tych seminariów od pracy z dziećmi i młodzieżą).
Wtedy to pisałem o wykreśleniu z rejestru partii RN i jego nielegalnej działalności. Pisałem również o konieczności zdelegalizowania MW, jako organizacji zwalczającej konstytucyjny ustrój RP i chcącej go zastąpić państwem autorytarnym, wyznaniowym.
Pisałem również że:
NACJONALIZM + KATOLICYZM = LUDOBÓJSTWO - czego dowiodła historia w kilku państwach i dowodzą miliony zamordowanych ofiar
No Brachu...Gdyby nie to opluwane przez Ciebie TVN (od lat), to wszystkie przykościelne rządy (PO i ukochany teraz PiS)
udawałyby, że problemu NIE MA!.
Jako zawodowy katolik na pewno umiesz się modlić.
Módl się więc o swoje zdrowie, bo o rozum za późno.
Widziałem ten program, nagrany z ukrytej kamery. Chyba była w torbie, bo kamera filmowała od dołu. Szok.
Opel? - Odpada. Chevrolet i Buick też. General Motors też handlowało na oba fronty II wojny.
Renault? - Produkował ciężarówki dla Wehrmachtu, za co Louis Renault po wyzwoleniu wylądował w więzieniu.
Citroen? - Też działał dla Niemców.
Skoda? - jak wyżej. No i teraz jest w koncernie VW.
Volvo? - Potop szwedzki.
Jezusie, dobrze że mam Toyotę. Japończycy bezpośrednio krzywdy nam nie wyrządzili.
Odpowiednie służby winne bezwzględnie przesłuchać uczestniczących tam dziennikarzy. Oj chyba coś mają jeszcze do przekazania!