W ocenie ekspertów wojskowych rozpoczęte około 10 października zmasowane szturmy na Awdijiwkę mają na celu między innymi odciągnięcie ukraińskich oddziałów z południowego kierunku. Tymczasem jak wskazuje analityk Ołeksandr Musijenko, Rosjanie sami muszą przerzucać pod Awdijiwkę dodatkowe siły.
Te rosyjskie oddziały, które przybywają do Awdijiwki są wycofywane spod Łymanu, gdzie wcześniej atakowały nasze pozycje
- mówi Ołeksandr Musijenko.
Ekspert zaznacza, że Rosjanie będą nadal atakować, ale nie mają tam już oddziałów takich jak najemnicy Wagnera, którzy tak jak pod Bachmutem będą tysiącami iść na śmierć.
Ukraińska armia ocenia, że Rosjanie wokół Awdijiwki zgromadzili około 40 tysięcy swoich żołnierzy. W czasie trwającej tam od ponad dwóch tygodni ofensywy stracić mogli około 6 tysięcy ludzi i kilkaset pojazdów opancerzonych.