Reżyserem jest Paweł Łysak.
Ten czas, który przeżywaliśmy, końca komunizmu, włączenia do Uniii Europejskiej, nowych perpektyw mam wrażenie że już się kończy. Zaczynają dopadać nas pewne strachy egzystencjalne - wojna na Ukrainie, i tu Samuel Beckett po II Wojnie Światowej przerażony tym światem napisał groteskową opowieść w jaki sposób ludzie stali się jakimś odpadkiem ludzkim, robakiem czekającym na coś, na Godota - prześmiewcze wyobrażenie Boga. My lądujemy teraz w podobnej sytuacji.
- mówi Łysak.
Premiera w sobotę o godzinie 19.00, a kolejny spektakl w niedzielę o godzinie 18.00.