NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nie chciało mu się pieszo wracać do domu, więc... wezwał policję

Publikacja: 16.05.2024 g.13:06  Aktualizacja: 16.05.2024 g.21:31 Marek Wolski
Piła
Mężczyzna przekonał się, że radiowóz to jednak nie taksówka. Teraz za tę nową „wiedzę” przyjdzie mu zapłacić.
policja policjant policyjne archiwum - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

We wtorek w nocy policjanci z Chodzieży otrzymali zgłoszenie od nietrzeźwego, uskarżającego się na ból głowy mężczyzny, który dodatkowo ma problemy z chodzeniem. Na miejscu interwencji funkcjonariusze zobaczyli, że zgłaszający chwiejnym krokiem spaceruje po chodniku, rozmawia przez telefon i z pewnością nie wygląda na osobę potrzebującą pomocy.

20-latek w rozmowie z policjantami oświadczył, że zadzwonił po pomoc, ponieważ nie chce mu się iść do domu, ponadto ma przy sobie rower, którego nie ma siły dalej prowadzić. Dodał, że czuje się dobrze ale chce, żeby policjanci odwieźli go do domu. Ku jego zdziwieniu i oburzeniu, patrol tego nie uczynił.

- mówi st. asp. Karolina Smardz-Dymek z chodzieskiej policji.

Funkcjonariusze poinformowali nietrzeźwego 20-latka, że odpowie przed sądem za bezpodstawne wezwanie służb. Grozi mu areszt, ograniczenie wolności albo grzywna do 1500 złotych. I to nie wszystko, bo jeśli sąd uzna, że wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, może orzec nawiązkę do wysokości … 1000 złotych.

http://radiopoznan.fm/n/HBNsH5
KOMENTARZE 0