Jest autorem albumu "Antarktyka - podwodne zauroczenie", wydanego przez National
Geografic.
W ramach pięcioletniego projektu fotografował przyrodę obydwu biegunów. Pierwotnie nie planował fotografować tych terenów. Jednak kiedy znalazł się pierwszy raz na Antarktydzie bardzo spodobała mu się tamtejsza przyroda. Jego książka pt. „Antarktyka – podwodne zauroczenie” jest podsumowaniem podróży na biegun północny i południowy. Kiedy pierwszy raz jechał na Antarktydę myślał, że jest tam tylko woda i lód. Na miejscu natura zaskoczyła go swym bogactwem. Pod wodami Antarktydy żyje wiele koralowców i rozgwiazd.
Specjalizuje się w podwodnych fotografiach zwierząt. Zdjęcia wykonuje z odległości ok. 20 cm. Zwierzęta same podpływają z ciekawości. Fotograf twierdzi, że dotarcie na któryś z biegunów nie jest trudne. Są to jednak drogie wyprawy. Nie poradziłby sobie bez wsparcia sponsorów.
W audycji zdradza jak radził sobie z niskimi temperaturami, w jakich mieszkał warunkach oraz jakiego sprzętu używa w lodowatej wodzie.
Cała rozmowa poniżej.
oprac. Sandra Błażejewska
fot. Bartłomiej Stróżyński