Elizabeth Gilbert jadła, modliła się i kochała, aby na nowo odnaleźć swoja drogę w życiu. Z kim jadła - i tak dalej - można dowiedzieć się z właśnie wydanej książki Luki Spaghettiego. To nie pseudonim pewnego Włocha, lecz prawdziwe nazwisko przewodnika Elizabeth po Italii.
Jego wspomnienia dotyczące nie tylko amerykańskiej pisarki noszą tytuł "Masz przyjaciela". Książka w tłumaczeniu Tamasza Zbigniewa Kwietnia ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis. Jej fragmenty czyta Piotr Kaźmierczak.