NA ANTENIE: Spis09b generacjeniezaleznosci(/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ewa Schädler o 800+: jeśli ktoś ma bardzo dobre dochody, to jesteśmy przeciwni

Publikacja: 09.10.2023 g.11:41  Aktualizacja: 09.10.2023 g.14:37 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
800+ nie powinno być bez kontroli rozrzucane, jak z helikoptera - mówi kandydatka Trzeciej Drogi Ewa Schädler.

Polityk gościła dziś w Kluczowym Temacie Radia Poznań. Przekonywała, że gdy ktoś jest w ciężkiej sytuacji, to czasem i 800+ nie pomoże.

Szymon Hołownia nigdy nie mówił, że coś odbierze. Ale rzeczywiście, nasze koło parlamentarne zagłosowało przeciwko tej formule 800+. Uważamy, że te 25 mld, które na 800+ powinno być zabezpieczone - powiedzmy sobie szczerze, prawdopodobnie w długu, w długu - te pieniądze powinny iść na edukację

- mówi Schädler.

Ewa Schädler mówiła, że zawiązanie Trzeciej Drogi było decyzją najlepszą z możliwych. Jak powiedziała, badania wykazywały, że 850 tys. ludzi w ogóle nie pójdzie na wybory, jeśli będzie jedna lista opozycyjna. 

Poniżej cała rozmowa:

Łukasz Kaźmierczak: Kampania wyborcza na ostatniej prostej...

Ewa Schädler: Kampania nie chce się zatrzymać nawet w czasie deszczu. Dzień powitałam na Dworcu Zachodnim, trochę było rozmów, przyjemniejszych rozmów, pytań.

O 7:00 rano w poniedziałek rozmowy o polityce to ciężka sprawa. Chciałem zapytać o mariaż z PSL. Czy to był udany eksperyment?

Nie powinno się takich pytań zadawać. Bo decyzja, którą podejmowaliśmy, jestem przekonana, była najlepszą z możliwych, bo trzeba przypomnieć, że zarówno nasze sondaże, jak i sondaże PSL nie były zachwycające. Bardzo zależy nam na tym, żeby żadna grupa wyborców nie została zdemotywowana i uważamy, że 850 tys. ludzi, którzy deklarowali, że nie pójdą na wybory, o ile cała opozycja będzie na jednej liście, bo takie badania były robione, to ogromna strata.

Chodzi mi konkretnie o PSL. Prowadzicie oddzielne kampanie wyborcze, są osobne konferencje. Nie ma przypadku, są znaki.

Ja bym się aż tak nie doszukiwała tego, że mamy zupełnie inne kampanie. Powinniśmy mieć inne kampanie, różnimy się, co podkreślaliśmy od początku, ale potrafiliśmy się spotkać...

Na papierze spotkali się liderzy i niekiedy się spotykają. Ale ja was razem nie widziałem nigdy.

Pana współpracownicy byli na konferencji. Wasze radio w większości, 99 proc. bywa na naszych konferencjach.

Tak, staramy się być na każdej.

Byliście na naszej wspólnej konferencji, ale pana redaktora nie było, ale rozumiem, że pan na takie konferencje nie chodzi. Oczywiście, ja nie potrafię powiedzieć, jak współpraca wygląda w skali kraju. My współpracujemy w zależności od okręgu.

Tu wygląda tak sobie, słyszałem głosy z PSL, że Polska2050 wstydzi się ludowców. Na tych banerach jest ta żółć — wizualna Polski2050, nie ma barw PSL i oni się czują, że są obciachowi dla was.

Absolutnie się z tym nie zgadzam. To nasza umowa stanowi, ile proc. żółtego, ile zielonego każdy może mieć. Ja mam żółty, bo ja jestem żółta, proszę pana i jestem tą kobietą od Szymona Hołowni od 2019 roku.

Czyli nie poczuwa się pani do związków z PSL?

Mamy wypracowane świetne tematy, którymi się zajmiemy i nasi wyborcy wiedzą, że w pewnych kwestiach myśmy się dogadali. Jak ma wyglądać przyszła koalicja opozycji demokratycznej — my się nie możemy wyrównać, zmieszać, to jest nieuczciwe postawienie kwestii. Jestem przekonana, że jak siądziemy do wspólnego stołu, to każdy zna swoją tożsamość, ale zmienimy to, na co się umówimy.

Czy nie jest tak, że pani się osobiście dystansuje od poglądów PSL? Seweryn Lipoński z WTK, który obserwował debatę mówi, że pani się dystansowała od poglądów Jacka Tomczaka.

Jeśli ktoś ma pytania, dotyczące przeszłości czy poglądów Jacka Tomczaka, to ja zachęcam, żeby Jacek Tomczak był on nie pytany. Niech pan mnie pyta o moje poglądy. To, że był kiedyś przeciwny marszom równości. Nawet nie zdążyłam go zapytać, czy podtrzymuje to stanowisko. A ja uważam, że to jest demokracja, żeby ludzie mogli wyjść, byłam na ostatnim marszu. Jeśli to ma stanowić o odcinaniu się, to jest to bardzo powierzchowne.

800+. Wiem od sztabowców PSL, którzy mówią — co ten Hołownia robi? Że on zagłosuje przeciw, ludzie tego nie kupią i stracimy mnóstwo głosów. Jest taka opinia, że Szymon Hołownia nie zna się na robieniu kampanii wyborczej, zamiast obiecywać, mówi, że będzie odbierać.

Szymon Hołownia nigdy nie mówił, że coś odbierze. Rzeczywiście, nasze koło parlamentarne zagłosowało przeciwko tej formule 800+. Uważamy, że te 25 mld, które na 800+ powinno być zabezpieczone w długu — powinno iść na edukację.

Ludzie lubią twarde obietnice. Na co ta edukacja? To mgliste, takiej taktyki w wyborach się nie stosuje-mówię argumentacją PSL.

Władysław Kosiniak-Kamysz jest również przeciwny 800+ w formule takiej.

Mówił, że dla pracujących. A jak ktoś stracił pracę, to jeszcze ma być ukarany?

Bardzo taka zero-jedynkowa interpretacja pana redaktora. Jeśli ktoś naprawdę jest potrzebujący to akurat nasze ugrupowanie ma mocno...

Jak mu chcecie pomóc?

My jesteśmy przeciwni temu, żeby to było bez kontroli rozrzucane z helikoptera. Jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji, to czasami 800+ nie pomoże. Tylko potrzeba większych środków.

Ale odebrać ostatnie pieniądz?

Absolutnie nie. Jeśli ktoś ma bardzo dobre dochody, to jesteśmy przeciwni.

Myśli pani, że wyborcy to kupią? Cały czas powołuję się na informacje od PSL, który się łapią za głowy.

Mi nie podoba się sformułowanie, wyborcy to kupią, to handel wymienny. Ja wierzę, że Polacy, szczególnie poznaniacy, potrafią liczyć. Wiedzą, gdzie pieniądze są inwestowane, a gdzie są marnotrawione.

Pani postulaty wyborcze dla Poznania...

My mamy bardzo dużo kwestii ogólnopolskich, które można bardzo dobrze implementować na rynek poznański. Jako osoba, która od lat 90. prowadzi własną działalność, chciałbym powrotu tego Poznania, który był kiedyś, stolicy gospodarności i przedsiębiorczości. Należy skoncentrować się na ściągnięciu inwestycji do Poznania.

Uderza pani w Jacka Jaśkowiaka.

Ja w nikogo nie chcę uderzać.

Bo pani mówi - na powrót.

Jednak Poznań stracił. W latach 90. Poznań konkurował z Wrocławiem, Krakowem, Warszawą. Na dziś jako porównamy ceny mieszkań, to Poznań jest tańszy, to świadczy o tym, że w Poznaniu zarabia się mniej, bo nie ma inwestycji, nie ma bezrobocia, ale nie są to prace tak dobrze opłacane. Bez uderzenia w kogokolwiek należy zintensyfikować wysiłki. Ja mogę z każdym współpracować, kto chciałby oddechu i większej możliwości wyboru dla poznaniaków i poznanianek, żeby mogli wybierać w dobrze opłacanej pracy.

A konkrety? Mógłbym każdego kandydata złapać na takich deklaracjach.

Owszem, ma pan rację. Jeśli dostanę mandat możemy spotkać się po roku i może pan zapytać, co zrobiłam w tej kwestii. Jest to temat mi bliski.

Mam wrażenie, że w kampanii skupiliście się na "antypisie". Nie ma takiego zdrowego podejścia do współkoalicjantów - potancjalnych. Konfederacja równo uderza w PiS i PO, u was tego nie widzę.

My nie jesteśmy z tych uderzających.

Szymon Hołownia potrafi bardzo brutalnie mówić o PiS.

Jeśli chodzi o współpracę — wczoraj uczestniczyliśmy na placu Wolności...

I jako Trzecia Droga jesteście Platformą bis, często wam to zarzucają.

Ludzie zarzucają wiele rzeczy. Bez Trzeciej Drogi opozycja nie będzie rządzić. Zachęcam do głosowania na mnie.

http://radiopoznan.fm/n/8kTdXY
KOMENTARZE 1
Michal Zielinski
Stan łaski oświecającej? 10.10.2023 godz. 08:45
czyli, nawet Dobry Boże nie pomoże.