NA ANTENIE: PODARUJ MI TROCHE SLONCA (2019)/LESZEK CICHONSKI, JOSE TORRES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Igor Bykowski: będziemy starali się powołać rzecznika praw ucznia

Publikacja: 11.03.2024 g.10:11  Aktualizacja: 11.03.2024 g.14:14 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Więcej pracy zespołowej i większe wsparcie psychologiczne dla uczniów. M.in. takie priorytety ma nowy Wielkopolski Kurator Oświaty Igor Bykowski, który był gościem Kluczowego Tematu Radia Poznań.

Kurator chce, by szkoła przede wszystkim przekazywała umiejętności - chociażby odróżniania prawdy od fałszu, niekoniecznie by szkoła była 100 proc. nakierowana na przekazywanie wiedzy.

Edukacja stoi przed wieloma zadaniami, np. sztuczna inteligencja, która puka do drzwi, nowoczesne technologie, wiedza jest coraz częściej na wyciągnięcie ręki. Uczeń musi odróżnić, co jest hejtem, a co już tym hejtem nie jest

- mówi Igor Bykowski. 

Nowy kurator zapowiada więcej wizyt w szkołach. Chce też by w placówkach oświatowych była osoba odpowiedzialna za sprawy równościowe. Mogłaby interweniować jeśli uczeń zmaga się np. z lękami, fobią szkolną, czy depresją.

Nowy kurator zarządzał szkołą w Strykowie, jak mówi, jego drzwi były zawsze otwarte dla uczniów.

Cała rozmowa poniżej:

Łukasz Kaźmierczak: Szkoła jest dla ucznia - wierzy pan w to?

Igor Bykowski: Wierzę, dlatego, że szkoła, którą tworzą dorośli, jest tworzona dla dzieci, które wyjdą z niej za 12-13 lat. Szkoła jest dla ucznia, ale też dla nauczyciela, dyrektora i rodzica.

Chyba jako taka rola służebna.

Tak, ale w tej szkole nauczyciel też się musi czuć dobrze i bezpiecznie.

Pan zarządzał oświatą w szkole w Strykowie - tam tak było?

Myślę, że uczniowie i nauczyciele czuli się dobrze. Drzwi mojego gabinetu były otwarte, moje drzwi wychodziły na korytarz, te drzwi rzadko kiedy były zamknięte.

Mam wrażenie, że uczniowie są jak w mini obozie, w którym jest system nakazów, obowiązków...

Pytanie bardziej do ucznia. Staraliśmy się działać, żeby uczniowie byli podmiotem, żeby ich wysłuchać, nakierunkować w kierunku zainteresowań, pomóc im.

Obstawialiśmy kogoś innego na tym stanowisku.

Dla mnie też to było zaskoczenie. Ja jestem od środy kuratorem, myślę, że ochłonę w następny weekend, bo ten spędziliśmy na targach edukacyjnych.

Czy ze Strykowa widać problemy polskiej edukacji?

Ja pisałem pracę doktorską o roli dyrektora szkoły wiejskiej, zwiedziłem nasz piękny kraj i mniej więcej problemy dyrektorów szkół były bardzo podobne w różnych częściach kraju. Od 17 lat mieszkam w Poznaniu i część swojej kariery spędziłem tutaj.

A chciałby pan coś przenieść ze Strykowa?

System oceniania wspierający uczniów, by uczeń ponosił coraz większą odpowiedzialność za swój własny proces uczenia, całkiem sporą liczbę lekcji, gdzie jest praca w grupach, w których rozwiązujemy problem, a nie rozliczamy się z lektur.

Mówi się o panu jako o wizjonerze. Praca zespołowa - to element wizji?

Jak popatrzymy na system edukacji w Dani, Wielkiej Brytanii - to są to zajęcia bardziej ukierunkowane na zajęcia w grupach, niekoniecznie w 100 proc. na wiedzę. Edukacja stoi przed wieloma zadaniami, np. sztuczna inteligencja, która puka do drzwi, nowoczesne technologie, wiedza jest coraz częściej na wyciągnięcie ręki. Uczeń musi odróżnić, co jest hejtem, a co już tym hejtem nie jest. Tego powinniśmy uczyć.

Niekoniecznie zakucie, ale to, co może jednym kliknięciem uruchomić i poznawanie - prawda czy fałsz.

Świat się zmienia, chodzi o to, żeby uczniowie umieli się w nim odnaleźć. Budujemy szkołę dla ucznia. Ja mam 30 lat do emerytury, nie wiem, co będzie za 30 lat. Jak było lądowanie na Księżycu, to wszyscy mówili, że do 2000 roku będą regularne loty na Księżyc. A okazało się, że nikt nie przewidział, że będzie smartfon i internet.

Zdrowie psychiczne uczniów, dobór dziecka - statystyki są coraz gorsze. Ma pan pomysł na to wyzwanie?

Na targach edukacyjnych spotkałem dyrektora jednego z poznańskich liceów, który powiedział, że jak zaczynał jako dyrektor, to miał jedną osobę do pomocy pedagogicznej, a teraz ma cztery. Pytałem, czy jest taka potrzeba. Odpowiedział, że tak, problemów jest wiele. Widzimy to też w szkołach wiejskich. O to zdrowie psychiczne dzieci należałoby zadbać. Będziemy starali się powołać rzecznika praw ucznia. Była też zapowiedź ministerialna w tej sprawie. W naszej szkole była taka funkcja, to się sprawdzało. Uczniowie muszą mieć zaufanie do takiej osoby.

Najbardziej lubiany nauczyciel?

Taki, który potrafi załatwić problem. Do którego jest zaufanie. Druga sprawa - powołanie wizytatora do spraw równości. Chciałbym, żeby wizytator zajmował się nie tylko uczniami z niepełnosprawnościami. Widać, że uczniowie i nauczyciel mają problem, że uczeń szuka swojej tożsamości, kiedy ma depresję, fobię szkolną, lęki. Wizytator będzie wspierał te szkoły, te osoby będą pomagać, a nie oceniać.

Wyniki wielkopolskich szkół - które odstają. Widać, że cały czas jesteśmy w dolnych miejscach rankingów.

Jeden z moich poprzedników stwierdził, że celem będzie poprawa tych wyników, my nadal jesteśmy w tym samym miejscu. Pytanie czy tylko wyniki świadczą o wynikach pracy szkoły.

Ale sygnałem mogą być.

Tak. Praca nauczyciela polega na przekazaniu wiedzy. Trzeba popracować nad metodami bardziej adekwatnymi do współczesnego ucznia.

Szkoły w mniejszych miastach mają zdecydowanie gorsze wyniki. Tutaj duże pole do pracy.

To pole pracy dla nauczycieli i dyrektorów. Jeżeli dyrektor będzie miał pytania, to wizytator może pomóc, podjechać i coś zasugerować.

Na wsiach jest ponad 40 proc. uczniów. W Wielkopolsce ma to duże znaczenie.

Wielkopolska słynie też z wielu rzeczy, które nie udawały się nigdzie indziej w kraju. Nie chciałbym, żeby same wyniki świadczyły o szkole.

Ale przekieruje pan uwagę na wieś?

Będziemy się zastanawiać nad palącymi problemami. To będzie jeden z nich.

Pan powiedział, że będzie aktywnym kuratorem, nie zza biurka.

Tak, koncepcja zakłada, że będziemy wychodzić częściej do dyrektorów szkół, także z wizytami roboczymi. Nadzór pedagogiczny w Polsce źle się kojarzy, tego chcielibyśmy uniknąć (zachowań, jakie miały miejsce w Małopolsce). Będę odwiedzać rejony wizytacyjne z wicekuratorami.

http://radiopoznan.fm/n/tucfdL
KOMENTARZE 0