NA ANTENIE: SWIETA JUZ/KRZYSZTOF KRAWCZYK
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nie żyje nasz kolega i przyjaciel, wybitny realizator Jacek Frączek

Publikacja: 14.06.2023 g.09:24  Aktualizacja: 18.09.2023 g.13:37 Adam Michalkiewicz
Poznań
Zmarł w nocy w szpitalu. Jacek zajmował się realizacją transmisji z meczów czy koncertów. W ostatnich latach jeździł wozem transmisyjnym. Pracował z nami, z przerwami, przez 33 lata.
jacek frączek - Archiwum
Fot. Archiwum

"To porażająca informacja" - mówi o śmierci Jacka Frączka, Krzysztof Ratajczak z redakcji sportowej Radia Poznań.

Jest to dla mnie ogromnym szokiem. Jacek był dla nas największym, radiowym przyjacielem. Nie istnieje komentator sportowy, jeżeli nie współpracuje znakomicie z technikiem transmisji. Jacek wkładał w tę pracę - nomen omen - całe serce. My to serce czuliśmy na każdym roku, przejechaliśmy wspólnie wiele tysięcy kilometrów na sportowe, piłkarskie transmisje. W każdym momencie mogliśmy liczyć na Jacka pomoc. W jego słowniku nie było słowa "nie można", czy "czegoś nie da się zrobić". Starał nam się przychylić nieba, a teraz sam do tego nieba trafia

 - mówi Krzysztof Ratajczak.

W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Jacek pracował w Studiu Nagrań Muzycznych "Giełda". Odpowiadał za powstanie płyt wielu znanych artystów. Współpracował z Krzysztofem Krawczykiem, Eleni czy zespołami Kult, a także Dżem. Jego nazwisko pojawia się na krążkach największych polskich artystów. 

"Jego odejście to wielki szok, jeszcze niedawno, 18 maja, rozmawialiśmy przy okazji naszego koncertu w Radiu Poznań" - tak Jacka Frączka wspomina Grzegorz Stróżniak z zespołu Lombard.

Świetnie się z nim pracowało. Odkąd pamiętam towarzyszył nam w Studio Giełda i w miejscach, w których później robiliśmy coś muzycznie, gdzie był realizatorem. Strasznie mi jest przykro. Wyrazy współczucia dla najbliższych, wielka strata. Przerażające, że tak umykamy z tego świata. Przykro mi bardzo

 - mówi Grzegorz Stróżniak.

"Był bardzo miłym człowiekiem, cichym i dobrym" - wspomina Grzegorz Stróżniak. 

Jeszcze w maju Jacka można było spotkać na meczach, koncertach czy imprezach w całej Wielkopolsce, podczas których odpowiadał za łączenia "na żywo". Był perfekcjonistą. "Znaliśmy się 40 lat" - wspomina Ludwik Sołtysiak, który pracował z nim w jednym dziale.

Pracownikiem był bardzo sumiennym. Wielu ludzi mogłoby się tego od niego uczyć. Człowiekiem był fajnym, wesołym i zawsze z poczuciem humoru, mającym fajny stosunek do życia. Tym bardziej przykra jest informacja o jego odejściu

 - mówi Ludwik Sołtysiak.

Rok temu Jacek Frączek mówił na naszej antenie o początkach pracy w radiu.

Dokładnie pamiętam ten dzień. To był 1 października 1981 rok. Trochę czasu minęło. Pamiętam przyjęcie do pracy, ludzi, których poznałem na dzień dobry. To jeszcze pamiętam, teraz z pamięcią trochę gorzej (śmiech)

 - mówił Jacek Frączek.

Jacek Frączek miał 63 lata. Będzie nam go bardzo brakowało.

Pogrzeb Jacka Frączka odbędzie się we wtorek o 14:30 na Junikowie. O 13:00  msza pogrzebowa w Lusowie (kościół nad jeziorem).

http://radiopoznan.fm/n/7IhNDP
KOMENTARZE 3
Michał Zaborski
Michał Zaborski 14.06.2023 godz. 17:38
Wszelkie wyrazy współczucia dla najbliższej Rodziny a także dla całego grona Radia Poznań. Jest to duży szok gdy gdy tracisz osobę z którą jeszcze nie tak dawno się rozmawiało dlatego Kochajmy... ponieważ tak szybko odchodzą. Nie zna się godziny ani dnia gdy Pan Bóg weźmie do siebie
Marta Zandrowicz
Marta Z 14.06.2023 godz. 11:04
Wyrazy współczucia dla Rodziny, najbliższych i całego Radia. Pana Jacka wspominam z kilku koncertów w studiu im. Komedy biła od niego dobroć i fakt że wkładał w swoją pracę całe serce. [']
Robert Es
Robert Es 14.06.2023 godz. 11:02
Ryszard Rynkowski - Wyspa.
Do zobaczenia na drugim brzegu.