Kupując wirtualne kury pomogli afrykańskim rodzinom. 20 złotych płacili za jedną sztukę, sto złotych za kurnik, a tysiąc za cały wirtualny samolot. Na pomysł akcji wpadł wikary w parafii św. Floriana w Poznaniu ks. Radosław Rakowski. Powstała strona internetowa, profil na Facebooku, a odzew przerósł najśmielsze oczekiwania.
Do Poznania przyjechał właśnie misjonarz, który na co dzień pracuje na Madagaskarze. Ksiądz Piotr Koman mówi, że zebrane pieniądze pozwolą na zakup kur na miejscu.
W Afryce, by kupić kurę mieszkańcy muszą pracować prawie tydzień. Akcja w internecie jeszcze trwa. Na jesieni zebrane pieniądze zostaną wysłane na Madagaskar. Na razie wystarczą na zakup 1700 kur.