Janina Lewandowska została zamordowana przez NKWD 22 kwietnia 1940 roku w Katyniu, jako jedyna kobieta pośród polskich oficerów. Zginęła od strzału w tył głowy, w dniu swoich 32. urodzin.
Po agresji Niemiec na Polskę, w pierwszych dniach września 1939 roku Janina Lewandowska wraz z kolegami z Aeroklubu Poznańskiego, wyruszyła z Poznania, aby dołączyć do oddziałów ewakuowanego na wschód 3. Pułku Lotniczego. 22 września 1939 roku koło Husiatyna (obecnie na Ukrainie) część grupy wpadła w ręce Armii Czerwonej i dostała się do niewoli.
Janina Lewandowska trafiła początkowo do oficerskiego obozu jenieckiego w Ostaszkowie, potem - 6 grudnia - przeniesiono ją do Kozielska. W obozie uczestniczyła w tajnym życiu religijnym jeńców. Zajmowała się między innymi wypiekaniem hostii do mszy, robiła także opłatki na Boże Narodzenie. O jej wytrwałości i odwadze, współwięźniowie pisali w listach do rodzin.
20 kwietnia, wraz z grupą innych jeńców, została wywieziona z obozu. Transport dotarł do lasu między miejscowościami Katyń i Gniezdowo. Tam 22 kwietnia została zamordowana strzałem w tył głowy. Jej ciało zostało zasypane w jednej ze zbiorowych mogił, w których od 3 kwietnia do 12 maja spoczęło około 4400 więźniów obozu w Kozielsku. Łącznie wiosną 1940 roku NKWD wymordowało 21 768 obywateli polskich, głównie oficerów wojska, policji i innych służb państwowych.
Szczątki Janiny Lewandowskiej, córki generała Józefa Dowbor-Muśnickiego, dowódcy powstania Wielkopolskiego, zostały ekshumowane w 1943 roku przez Niemców, którzy odkryli groby katyńskie. Informację o odnalezieniu kobiety pośród pomordowanych polskich oficerów Niemcy zataili. Czaszka Janiny Lewandowskiej, wraz ze szczątkami innych ofiar zbrodni katyńskiej została zabrana do badań, przez niemieckiego antropologa Gerharda Butza.
Po wojnie, w podziemiach Instytutu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, odnaleziono 7 czaszek ze śladami zabójstwa strzałem w tył głowy, pociskami kalibru używanego przez NKWD. Naukowcy nie ujawnili jednak tego znaleziska w obawie przed reakcją komunistycznych władz, które - zgodnie z propagandą sowiecką - obarczały Niemców odpowiedzialnością za zbrodnię.
Dopiero w 1997 roku rozpoczęto badania, które pozwoliły na jednoznaczną identyfikację szczątków poznańskiej lotniczki. W 2005 roku czaszka Janiny Lewandowskiej została uroczyście pochowana w rodzinnym grobie w Lusowie pod Poznaniem, gdzie przed wojną znajdowała się posiadłość Dowbor-Muśnickich. Nie odnaleziono reszty szczątków jedynej kobiety, która została zamordowana w Katyniu.
W 1940 roku życie straciła także młodsza siostra Janiny, 21 letnia Agnieszka Dowbor-Muśnicka, uczestniczka konspiracyjnej organizacji wojskowej "Wilki". Została zamordowana przez Niemców w Palmirach. Ziemię z miejsca jej rozstrzelania również umieszczono w rodzinnym grobie. Wojnę przeżył mąż Janiny Dowbor - Muśnickiej, z którym wzięła ślub w czerwcu 1939 roku. Mieczysław Lewandowski także był pilotem i po klęsce wrześniowej dotarł do Anglii, gdzie służył w RAF-ie. W pierwszych dniach września rozminęli się z Janiną o kilka dni. Poszukiwał swojej żony przez cały okres wojny, a o jej śmierci dowiedział się dopiero po opublikowaniu list katyńskich na Zachodzie. W 1964 roku popełnił samobójstwo.
Janina Lewandowska urodziła się 22 kwietnia 1908 roku w Charkowie. Ojciec Józef Dowbor-Muśnicki był wówczas oficerem w armii carskiej, matka Agnieszka pochodziła z rodziny Korsuńskich. Ze względu na służbę ojca rodzina wielokrotnie zmieniała miejsce pobytu. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w 1919 roku na stałe osiedli w Lusowie pod Poznaniem. Jako młoda dziewczyna kształciła się muzycznie, w Państwowym Konserwatorium w Poznaniu, w klasie śpiewu i fortepianu. Jednak to lotnictwo było jej największą pasją. Jeszcze jako gimnazjalistka uczęszczała na zajęcia aeroklubu poznańskiego, a w 1937 roku odebrała licencję pilota sportowego. Latała także na szybowcach i skakała ze spadochronem. Ta dziedzina sportu przyniosła jej największe sukcesy - jako pierwsza kobieta w Europie oddała skok z wysokości 5 tysięcy metrów.
W 2007 roku Janina Lewandowska została pośmiertnie awansowana na stopień porucznika - pilota Wojska Polskiego. Jej awans został ogłoszony 9 listopada 2007 roku w Warszawie, w trakcie uroczystości "Katyń Pamiętamy - Uczcijmy Pamięć Bohaterów".