Jeden z nich został zatrzymany na gorącym uczynku, kiedy uciekał ze skradzionym ze sklepu towarem. Obaj mieli na głowach kaptury.
- Policjanci wezwali ich do zatrzymania, ale kiedy nie zareagowali, to użyli broni, ostrzegawczo strzelając w powietrze - mówi rzecznik kaliskiej policji, Anna Jaworska-Wojnicz. - Policjanci biegli za rabusiami. Kilka razy wzywali ich do zatrzymania się. W pewnym momencie jeden z włamywaczy wykonał ruch, który w ocenie policjantów mógł być zagrożeniem, w związku z tym funkcjonariusz użył broni, oddał strzał ostrzegawczy w powietrze. Nikomu nic się nie stało - wyjaśnia Jaworska-Wojnicz.
Na miejscu został zatrzymany młodszy, 14-letni mieszkaniec Kalisza, natomiast 17-latek został zatrzymany kilka godzin później. Obaj już usłyszeli zarzuty w tej sprawie. Młodszy będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym i nieletnich. Starszy odpowie jak dorosły.
Za kradzież z włamaniem grozi od roku do 10 lat więzienia.