Impreza zakończyła się w sobotę w nocy. Na festiwal do Kostrzyna nad Odrą pracownicy stacji pojechali krwiobusem. Rozbili też namiot ze stanowiskami do poboru krwi. Łącznie mieli kilkanaście miejsc dla dawców.
Krew oddało 500 ludzi. To mniej niż przed rokiem, wtedy pobrali ją od 780 dawców. W tym roku akcję popsuła pogoda. Przez dwa dni padał deszcz. Lipiec i sierpień to najtrudniejsze miesiące w stacjach krwiodawstwa. Dawcy wyjeżdżają na wakacje, a zapotrzebowanie na krew - ze względu na wypadki - rośnie.
W tej chwili w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa w Poznaniu kończą się zapasy krwi grup: A Rh minus i B Rh plus.
opr. mk/szym