Coraz lepiej wygląda sytuacja na kolei w Wielkopolsce. Pociągi notują coraz mniejsze opóźnienia, ale w nocy i rano było bardzo źle. Pociąg jadący z Zielonej Góry do Bydgoszczy przez Poznań miał ponad 15 godzin opóźnienia.
Pan Krzysztof jechał z Krakowa do stolicy Wielkopolski ponad 21 godzin.
- Pociąg kilkakrotnie się zatrzymywał, raz nawet na trzy godziny - relacjonuje pan Krzysztof. - Było zimno. PKP niby nam udostępniło WARS-a, ale nie można było do niego wejść. Wagony sypialne były zamknięte, więc do wagonu restauracyjnego można było wejść tylko przez peron podczas postoju, a do swojego przedziału można było wrócić dopiero na kolejnej stacji.
Kolejarze nadal usuwają skutki wichur. Intensywne prace trwają na linii z Ostrowa Wielkopolskiego do Oleśnicy oraz w stronę Kępna (stan na godz. 14.30).
PKP PLK prosi osoby planujące podróże z lub na teren województw lubuskiego i wielkopolskiego o sprawdzenie aktualnych informacji na temat ruchu pociągów.