Po niej uczestnicy przejdą pod pomnik Armii Poznań. Ceremonia będzie miała wojskową oprawę, udział wezmą kombatanci, harcerze, żołnierze i uczniowie. W poznańskich uroczystościach uczestniczyć będą m.in. przedstawiciele władz miejskich - w tym wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski. Zarząd województwa reprezentować będzie wicemarszałek Wojciech Jankowiak.
O godzinie 15:30 w holu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego została otwarta wystawa "Europa w rodzinie. Ziemiaństwo polskie w XX wieku". Pół godziny później w sali Witolda Celichowskiego nastąpiła prezentacja badań naukowych, poświęconych ludności cywilnej zamordowanej w Poznaniu w trakcie II wojny światowej.
- Przez działania wojenne Poznań był drugim po Warszawie najbardziej zniszczonym miastem II RP - mówi profesor Andrzej Sakson z Instytutu Zachodniego. - Skala tych zniszczeń nie miała takiego charakteru jak w Warszawie, gdzie całe ciągi ulic były zniszczone. Taka sytuacja byłaby niemożliwa tylko w wyniku prowadzonych działań. Niektóre kamienice się zachowały, inne zostały całkowicie zniszczone. Największe zniszczenia były np. na placu Wolności. Najbardziej ucierpiało centrum miasta, od Warty do wysokości Kaponiery. W przypadku Jeżyc, Wildy czy Dębca straty nie były tak wielkie jak w samym centrum miasta - wyjaśnia Sakson.
Wielkopolskim Westerplatte nazywane jest Kłecko w powiecie gnieźnieńskim. Niewielkie miasteczko, podobnie jak Warszawa, nosi status miasta męczeńskiego. W początkach II wojny światowej stawiło bohaterski opór Niemcom za co okupanci zamordowali aż 300 osób. Dziś odbyła się tam część wojewódzkich obchodów upamiętniających 78. rocznicę napaści Niemców na Polskę.
Samorządowcy i mieszkańcy na cmentarzu w Kłecku mówili, że dziś chylimy czoła przed tymi, którzy byli gotowi chwycić za broń i zrobić cokolwiek żeby przeżyć ten trudny czas.
- Jesteśmy bardzo dumni i czujemy wielką spuściznę za to, co nam pozostawili nasi przodkowie. Pokazali nam jak ważne są wartości patriotyczne - podkreślali uczestnicy obchodów rocznicowych.
Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hofman mówił o stałej konieczności przypominania o odpowiedzialności Niemców za ofiary II wojny światowej.
- Tymczasem w przestrzeni publicznej pojawiają się skandaliczne sformułowania o polskich obozach zagłady, a filmy wojenne szkalujące Polskę nagradzane są Oskarami - mówił Zbigniew Hofman.
Uczestnicy uroczystości złożyli też kwiaty w miejscu, gdzie Niemcy rozstrzelali ponad 100 mieszkańców Kłecka.
Premier Beata Szydło, wraz z członkami rządu, wzięła nad ranem udział w obchodach na Westerplatte. Poranne uroczystości rozpoczęły się, zgodnie z tradycją, tuż przed 4.45; o tej godzinie bowiem 1 września 1939 r. nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.
– Jesteśmy tu, aby oddać hołd polskim żołnierzom, by upamiętnić ich heroizm – mówiła szefowa rządu. – O Westerplatte trzeba mówić światu głośno – dodała. Beata Szydło podkreśliła, że niestety „musimy ciągle przypominać, kto był katem, a kto ofiarą”. – Jakże haniebne jest mówienie w niektórych zachodnich mediach o polskich obozach koncentracyjnych – wskazywała.
Premier dodała, że „Polska była ofiarą, ale i bohaterem II wojny światowej”. – Zachowaliśmy się, jak należy – podkreśliła. – Europa stoi dziś w obliczu destabilizacji, dlatego nie możemy zdezerterować – apelowała.
Pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża odbył się Apel Pamięci, po czym oddana została salwa honorowa. Modlitwę za poległych odmówił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
(TVP Info)