Akcję zorganizowało Stowarzyszenie Nasze Dzieci - Razem Przeciw Alienacji w Rodzinie.
Jestem taką 11-letniej Ali. Przyszedłem na Most Jordana w Walentynki, ponieważ bardzo kocham moją córkę. Niestety jestem od niej izolowany, dziecko jest izolowane ode mnie. Jest to utrudnianie kontaktów, ale trzeba pamiętać, że alienacja rodzicielska to jest dużo więcej niż utrudnianie kontaktów. To tak naprawdę jest przemoc psychiczna i emocjonalna i to jest właśnie największym problemem. Pierwsza taka akcja odbyła się w zeszłym roku. Serduszka, które tutaj zawisną na tym moście, one później są dołączane do kierowanej korespondencji do różnych instytucji, żeby pokazać, że to są konkretne przypadki, to są konkretni ludzie, to nie są tylko sygnatury, to nie są tylko sprawy sądowe.
W Poznaniu do stowarzyszenia należy 25 osób, dziś na moście powiesili kilkadziesiąt serduszek. Akcja potrwa do jutrzejszego popołudnia. Kto nie ma serduszka, może je zabrać z pobliskiej restauracji, napisać kilka słów i zawiesić na moście. W południe podobna akcja odbyła się dziś także nad morzem.