NA ANTENIE: ZLAMANE SERCE JEST OK (2024)/DARIA ZAWIALOW
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Anarchiści nie znieważyli policji

Publikacja: 04.08.2014 g.13:25  Aktualizacja: 04.08.2014 g.13:32
Poznań
Prokuratura w Pile umorzyła większość postępowań związanych z zakłóceniem wykładu księdza Pawła Bortkiewicza na temat gender. 5 grudnia na Uniwersytecie Ekonomicznym policja zatrzymała kilka osób. Następnego dnia grupa anarchistów poszła do komisariatu Poznań Stare Miasto, gdzie domagała się zwolnienia zatrzymanych.
gender dewastacja 1 - Maciej Kluczka
/ Fot. Maciej Kluczka

Z zebranego materiału dowodowego wynika, że nie doszło do naruszenia miru domowego. - Nie było wezwania osoby uprawnionej do opuszczenia przez te konkretne osoby sali wykładowej - mówi prokurator Magdalena Roman. Osobą uprawnioną do tego był przedstawiciel uniwersytetu. Jak tłumaczy prokurator, wezwanie padło z ust przedstawiciela organizatora i było skierowane do osób, które chciały nadal uczestniczyć w spotkaniu. Miały przenieść się do innej sali.

Kolejny umorzony wątek to naruszenie nietykalności policjantów i zmuszenie ich do zaniechania czynności służbowych. - Z materiału dowodowego nie wynikało, aby osoby, które zakłóciły ten wykład, wiedziały, że te osoby, które wkroczyły na salę wykładową, to policjanci. Byli nieumundurowani, nie informowali uczestników, że są policjantami, nie wzywali do zachowania zgodnego z prawem.

Prokuratura umorzyła w całości postępowanie w sprawie wydarzeń przed komisariatem Poznań - Stare Miasto. Prokurator uznał, że okrzyk "zabij policjanta zanim on zabijecie ciebie" w tym konkretnym przypadku nie nosi znamion publicznego nawoływania do zbrodni, a był jedynie reakcją na wcześniejsze zachowanie policji.

Transparenty, które przed komisariat przynieśli znajomi zatrzymanych, także nie znieważały policjantów, gdyż dotyczyły policji jako instytucji. A instytucji znieważyć nie można.Nadal trwa postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień przez policjantów. Osoby, które zakłóciły wykład, twierdzą, że policjanci użyli wobec nich paralizatorów. Prokuratura wyjaśnia czy takie zdarzenie faktycznie miało miejsce.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
cz'ytacz 05.08.2014 godz. 09:52
Nie wiem czy dobrze się wyraziłem ...
A jeśli niezbyt jasno ,to swój tekst odniosłem do działalności
ANARCHISTÓW których działania stwarzają pewien ewenement
w zaistniałej rzeczywistości .
Lecz jednoznaczne określenie ANARCHIA nie wytwarza niczego
konstruktywnego ,a dlatego że DOJŚCIE DO WŁADZY ANARCHII lub PRZEDSTAWICIELI
ANARCHII BYŁOBY POCZĄTKIEM ANARCHII.



I czy taki scenariusz biorą pod uwagę politycy piastujący obecne stanowiska?
ACAB 05.08.2014 godz. 08:41
Korupcja,układy, powiązanie z mafią, bicie i karanie nic więcej nie potrafią. zawsze są tam, gdzie ich nie potrzeba, a kiedy giną ludzie nigdy ich nie ma.
cz'ytacz 04.08.2014 godz. 19:28
Wbrew własnym bardzo przykrym doświadczeniom z POLICJOM
ICH ZACHOWANIEM wobec mnie ...
W którym to ich zachowanie i postępowanie powinno
być ocenione przez przełożonych i społeczeństwo
I mimo że takie ich postępowanie (zapewne celowe o teorii spiskowej)
miałoby mnie pchnąć w ramiona ("braci") ANARCHOISTÓW
To myślę że jeszcze mam głowę na karku i taka opcja
nie wchodzi w rachubę a wręcz przeciwnie BUDZI WSTRĘT.
To są mąciwody które już na początku swojego istnienia zakładają
że NIENADAJĄ SIĘ DO ŻADNYCH KONSTRUKTYWNYCH DZIAŁAŃ
czy pretendowania do STANOWISK SPOŁECZNYCH i POLITYCZNYCH

A że w założeniu i na początku każą się nazywać
DESTRUKCJĄ i BEZPRAWIEM to nienależy się dziwić
iż nie pretendują DO NICZEGO i przez to lubi ich sławna
osobistość w Poznaniu ... .
Tej opcji to oni nie wadzą i nie są niebezpieczni ...-ANARCHIA !

tak