Jako wzór do naśladowania wszyscy stawiają jednak Kanadę. To właśnie tam, w niewielkich bibliotekach można przeglądać prywatne zbiory. "Od kilku lat również gorąco zachęcamy wszystkich do przekazywania nam zdjęć i rodowych pamiątek" - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Poznaniu Henryk Krystek.
Jeśli Archiwum nie zbierze dodatkowych rodzinnych materiałów z przełomu XX i XXI wieku, to za kilkaset lat badacze będą mogli jedynie korzystać ze statystyk. Szczegóły dotyczące tego, jakie materiały można przekazywać do Archiwów Państwowych i w jaki sposób to robić, można znaleźć na stronach internetowych instytucji.