Według sądu, istnieje obawa, że kierowca będąc na wolności, może się ukrywać.
W poniedziałek właściciel samochodu sam zgłosił się na policję. Wcześniej przez cały weekend szukało go ponad sto policjantów. Gdy przyszedł, był trzeźwy. Usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna nie przedstawił śledczym swojej wersji, gdyż odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do czterech i pół roku więzienia.
Kierowca w sobotni wieczór w Skalmierzycach pod Ostrowem Wielkopolskim, wjechał autem w czteroosobową rodzinę, następnie uderzył w drzewo i uciekł. Kobieta, która prowadziła wózek i znajdująca się w nim dwuletnia dziewczynka, trafiły do szpitala. Ich życie nie jest zagrożone. Ojcu i drugiemu dziecku nic się nie stało.