NA ANTENIE: JAKI BYL TEN DZIEN/TURBO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Atak zimy w Wielkopolsce. Liczne utrudnienia i interwencje strażaków [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 18.01.2018 g.16:20  Aktualizacja: 19.01.2018 g.13:03 Maciej Krzywoszyński
Wielkopolska
To było bardzo trudne popołudnie i wieczór w Wielkopolsce.
AUTOBUS SZKOLNY WYPADEK - KWP Poznań
/ Fot. (KWP Poznań)

Silny wiatr i intensywne opady śniegu bardzo utrudniły życie kierowcom oraz pasażerom komunikacji miejskiej i kolejowej. Sporo wyjazdów odnotowali także wielkopolscy strażacy. Na szczęście nikt w Wielkopolsce nie ucierpiał.

W Poznaniu śnieg zaczął intensywnie padać przed godziną 15:00. W ciągu kilkudziesięciu minut ulice i chodniki pokryły się grubą warstwą śniegu. Zarówno centrum, jak i obrzeża Poznania były bardzo zakorkowane. Ludzie, zamiast jechać z pracy do domu 20 czy 30 minut, spędzali w samochodzie nawet 2 czy 3 godziny. Nie wszędzie dojeżdżały autobusy komunikacji miejskiej, a drogi blokowały ciężarówki nie mogące podjechać na wzniesienie.

Początkowo, największy korek utworzył się na zachodniej obwodnicy Poznania przed wjazdem na autostradę, liczył ponad 7 km, pomogła dopiero interwencja solarek. Poblokowane były też wiadukty nad drogą S11 na wysokości Dąbrówki i Ławicy. Poznańskie MPK nie dojeżdżało do pętli w Dąbrówce i Koziegłowach, po 3 kolizjach autobusów wycofano też pojazdy z kursowania do pętli pod szpitalem przy Szwajcarskiej. Autobusy według informacji MPK były opóźnione od 20 do 70 minut.

Autobus MPK po poślizgu kompletnie zablokował drogę Poznań-Murowana Goślina przez Biedrusko. Dopiero po ponad 3 godzinach został usunięty, korki tworzyły się przed Biedruskiem jeszcze o godzinie 20.00. 

Ciężarówki zablokowały drogę krajową nr 24 Pniewy - Gorzów w okolicach Kamionnej. W korku utknęła tez pługosolarka. Kompletnie sparaliżowany został Poznań, przejazd krótkiego odcinka np. ulicy Hetmańskiej czy Bukowskiej zajmował nawet godzinę. Kierowcy notowali rekordowe czasy przejazdu np. z Piątkowa na Rataje 2,5 godziny. W miarę niezawodnie kursowały tylko tramwaje. 

Do groźnie wyglądających wypadków doszło na drodze lokalnej między Grodziskiem Wlkp. a Wielichowem gdzie autobus przewożący 29 pasażerów wpadł do rowu, ranna została 1 osoba. Z kolei autobus szkolny wpadł w poślizg w Otorowie na drodze z Pniew do Szamotuł, na szczęście żadne z dzieci nie ucierpiało.

Z powodu ślizgawki zablokowana była obwodnica Murowanej Gośliny przy podjeździe pod górkę. Wieczorem do wypadku doszło też na krajowej 11-ce między Chodzieżą, a Obornikami w miejscowości Podanin. Droga została odblokowana dopiero przed 21.00.

Bez większych problemów jeździły tramwaje. Kiepsko było także na kolei, pociągi notowały nawet trzygodzinne opóźnienia. Najgorzej mieli pasażerowie jadący od strony Leszna. Między Czempiniem a Kościanem doszło po południu do awarii trakcji, usterkę naprawiono przed godziną 20.00.

Wiatr i śnieg pozbawił prądu wielu mieszkańców województwa. W szczytowym momencie odciętych od niego było 30 tysięcy odbiorców, po 22.00 z problemem zmagała się połowa z nich. Enea zapowiadała usuwanie awarii do skutku, jednak wciąż w całym regionie jest około 3 tysięcy gospodarstw domowych - szczególnie w okolicach Gniezna, Wrześni, Jarocina i Koźmina Wielkopolskiego. Do późnego wieczora wielkopolscy strażacy wyjeżdżali około 140 razy. Interwencje dotyczyły głównie zerwanych linii energetycznych i poobrywanych gałęzi.

Nie ma na razie informacji o ciężko poszkodowanych. Jeżeli nawet ktoś ucierpiał, w którymś z tych zdarzeń - jak powiedział nam dyżurny wielkopolskich strażaków - to obrażenia są lekkie i w najgorszym wypadku skończyło się na szpitalnej obserwacji.

http://radiopoznan.fm/n/QHUXn0
KOMENTARZE 1
teca muzyka , szepty 18.01.2018 godz. 19:40
I zima pszyszla ze sniegiem