NA ANTENIE: Artysta tygodnia - rozmowa
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Badał niemieckie zbrodnie wojenne

Publikacja: 08.05.2013 g.15:21  Aktualizacja: 08.05.2013 g.16:12
Poznań
8 maja obchodzimy 68 rocznicę zakończenia II wojny światowej. Z tej okazji przypominamy historię pewnego adwokata, jedynego Wielkopolanina, który pracował po wojnie w Pierwszej Polskiej Misji Wojskowej dla Badania Niemieckich Zbrodni Wojennych.
Marian Węclewicz - Archiwum Prywatne
/ Fot. (Archiwum Prywatne)

Marian Węclewicz, przed wojną był w Gnieźnie sędzią śledczym, potem jako rotmistrz 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich po upadku Warszawy dostał się do niewoli. Koniec wojny zastał go w niemieckim obozie dla oficerów w Lubece. Wtedy prawnikowi i oficerowi, Amerykanie zaproponowali pracę w Pierwszej Polskiej Misji Wojskowej dla Badania Niemieckich Zbrodni Wojennych.

Po zakończeniu pracy w Misji Marian Węclewicz zamieszkał w Gostyniu. Pomimo, że ścigał niemieckich zbrodniarzy, dla komunistów ważniejsza była jego przedwojenna przeszłość wojskowa. Przez wiele lat nie mógł prowadzić praktyki adwokackiej. Dopiero po 20 latach przywrócono mu to prawo. 

Powojenny okres w życiu Mariana Węclewicz wspominają - jego przyjaciel, emerytowany adwokat Grzegorz Jurkiewicz oraz siostrzeniec, Marek Wawrzynkiewicz.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
Obiektywny 08.12.2016 godz. 08:11
Co ty piszesz grafomanie intelektualny. Przeczytaj tekst ze zrozumieniem. Nie służył w LWP. Tylko Amerykanie zaproponowali mu pracę w Pierwszej Polskiej Misji Wojskowej dla Badania Niemieckich Zbrodni Wojennych.
Miłosz Cz. 09.05.2013 godz. 00:13
IPN by dopiero dorwał tego bohatera co służył w Ludowym Wojsku Polskim! Przecież to komunistyczne wojsko było!