Najważniejsze elementy narządu będą hodowane z DNA pacjenta. Resztę utworzą tkanki odzwierzęce.
Chirurg transplantolog doktor Michał Wszoła z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki tłumaczy jak działa taka drukarka.
- Jak ktoś wie, jak wygląda zwykła drukarka – kartridż czarny, czerwony, niebieski. Bio-drukarka działa w bardzo podobny sposób, tylko w kartridżach zamiast tuszów, mamy bio-tusz, czyli zawiesina komórek z różnego rodzaju elementami, może być tam kolagen. I ta drukarka z kilku igieł układa wzór, który jest zadany wcześniej na komputerze - mówi doktor Michał Wszoła.
Projekt uniezależni pacjentów od dawców. Ponadto ryzyko odrzucenia będzie dużo niższe, bo część narządu to geny chorego.
Aktualnie w Polsce wykonuje się około 40 przeszczepów trzustki rocznie. Zanim lekarze przystąpią do przeszczepów na ludziach, będą przeprowadzać testy na zwierzętach. Pierwsi cukrzycy podejmą się terapii najwcześniej za 5 lat.