Tym razem z pokazu zrezygnowało kino CineStar Cubix. Wcześniej projekcję odwołało kino Delphi Filmpalast.
Według TVP Info - tak, jak poprzednim razem, przedstawiciel kina powiedział, że pokaz jest odwoływany ze względów bezpieczeństwa.
Ambasador Polski w Niemczech profesor Andrzej Przyłębski powiedział Radiu Merkury, że na jutro są jeszcze w tej sprawie planowane rozmowy przedstawicieli ambasady i kina.
Film Antoniego Krauzego miał być pokazany w Berlinie 7 listopada.
opr. jc
Biznes to biznes, a Niemcy są odpowiedzialni w biznesie.
Filmy to ciężki produkt, wymagający zaufania i odpowiedzialności, bo klient płaci z góry, przed obejrzeniem filmu.
Zrobili sobie biznes plan i stwierdzili, że gra nie jest warta świeczki, ze kasa nie pokrywa ryzyka burd i utraty latami wypracowywanego dobrego imienia, zaufania klientów.
Poza tym Ambasador to nie jest biznes, ale polityka i żaden rozsądny biznesmen w taką politykę nie będzie się ładował.
Bulwersujące, ale i podejrzane jest to, że promocją komercyjnego, kiepskiego, zakłamanego filmu zajmuje się Ambasada, a nie rynkowi dystrybutorzy.
Co do większych goowien pokazywanych w kinach to pewnie masz rację, ale to jest wyjątkowe.
Nie dość, że goowno, to jeszcze trwale brudzi widza i pachnie 'inaczej".
I to tak dobrego.