NA ANTENIE: NIEWIELKI SKRAWEK ZIEMI/ATMOSPHERE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Bieg Niepodległości - wstyd na mecie

Publikacja: 14.11.2016 g.18:27  Aktualizacja: 16.11.2016 g.10:10
Poznań
Zawody sportowe - szczególnie w Święto Niepodległości - powinny kojarzyć się z honorową rywalizacją. Okazuje się jednak, że może być inaczej.
poznański bieg niepodległości 2016 - Anna Adamczyk
/ Fot. Anna Adamczyk

W Poznaniu - 11 listopada - po raz pierwszy wystartował Poznański Bieg Niepodległości. Podobne patriotyczne biegi organizowane są od kilku lat w mniejszych miastach Wielkopolski, w Poznaniu w Święto Niepodległości wystartowała rekordowe 10 tysięcy zawodników.

Na mecie na każdego czekały (a przynajmniej miały czekać) medale i świętomarcińskie rogale. Jak się okazało: mimo, że i medali i rogali było o tysiąc więcej niż zawodników - to dla kilkuset z nich zabrakło.

Okazało się, że niektórzy biegacze domagali się więcej niż jednego rogala i więcej niż jednego medalu, a młodzi wolontariusze je wydawali.

Biegacze narzekali też na tłok na mecie. Organizatorzy obiecują poprawę: w przyszłym roku strefa mety będzie szersza, a wolontariusze starsi. Przy tak licznym biegu zawodnicy będą startować w grupach, a nie jedną falą (jak to było w tym roku).

Z zawodnikami i organizatorami biegu rozmawiał Maciej Kluczka. (posłuchaj)

http://radiopoznan.fm/n/h1s7uD
KOMENTARZE 14
Najush 21.11.2016 godz. 15:45
O zgrozo ! W mieście, w którym od 17 lat organizowany jest najlepszy polski maraton /tak mówią maratończycy :), organizator dwa lata przygotowywał się do totalnej wpadki. To sztuka. Cały problem jest banalnie prosty - zapraszam szefów tego falstartu na start najbliższego poznańskiego półmaratonu - wszystko można zobaczyć, nawet dotknąć + trochę matematyki, która pomaga wyliczyć i zaplanować. Naśladownictwo dobrych rozwiązań jest jest jeszcze karalne, wyważanie otwartych drzwi - trąca głupotą.Jedynym winnym jest organizator. Wolontariusze - starali się jak mogli ale ich praca została źle przygotowana. Niestety część uczestników brała pełnymi garściami ale rolą organizatora jest uniemożliwić takie praktyki.
Do zobaczenia za rok :)
Uczestnik 18.11.2016 godz. 08:42
Widziałem sytuację gdy to własnie wolontariusze rozdawali z własnej inicjatywy medale, nikt ich nie zmuszał. Przecież ojcu i synowi się należą.

Szkoda tylko, iż organizator nie widzi swojej winy w tym całym bałaganie.

Treść artykułu nie jest obiektywna, i broni interesu organizatora biegu.

Wychodzi na to, iż ponad 1 tyś osób zmusiło wolontariuszy do dania większej liczby medali. Ciekawe.
Totalna porażka - wstyd dla Poznania (Uczestnik) 16.11.2016 godz. 14:13
Totalna porażka - wstyd dla Poznania (Uczestnik)

Porażka na maksa jak na 2 LATA PRZYGOTOWAŃ.
1. Wydawanie pakietów 11.11 miało być tylko dla zawodników spoza aglomeracji poznańskiej (jeden z pkt. regulaminu) tym czasem wydawano pakiety wszystkim bez żadnej weryfikacji.
2. Osoby, które zapłaciły wpisowe do 17.10 miały zagwarantowane wszystko co zawierał pakiet startowy oraz koszulkę w wybranym przez siebie rozmiarze, tymczasem brakło koszulek (po co te deklaracje organizatora może lepiej mógł je rzucić na starcie i każdy by sobie złapał tak jak wodę rzucaną przez wolontariuszy na mecie).
3. Deklaracje odnośnie czasu pokonania dystansu i odpowiednie ustawienie na starcie, kto nad tym panował? Zawodnicy z końca blokowali trasę i trzeba było się przeciskać chodnikami, żeby minąć maruderów.
4. Brak odpowiedniej ilości toalet na MTP (kolejki po 40 minut).
5. Totalny bałagan na mecie. Ok. 30 minut czas oczekiwania na medal, rogala i wodę. Dla spoconego i zmęczonego zawodnika to prosta droga do zapalenia płuc.
Powodem braku medali dla dla uczestników z końca stawki był właśnie totalny bałagan na mecie i rozdawanie medali wszystkim, kto wyciągnął rękę (NAWET KIBICOM CO JEST KARYGODNE I POKAZUJE PRAWDZIWY OBRAZ ORGANIZACJI CAŁEGO BIEGU).

Ponadto brak jakiegokolwiek kontaktu z organizatorami przed biegiem - e-maile bez odpowiedzi.
Niespójne informacje na stronie i w regulaminach podanych uczestnikom (w pierwszej wersji biuro w dniu zawodów miało być czynne do godz. 9.00).

Ten organizator to miał by problem nawet ze zorganizowaniem imprezy na 10 osób, a co dopiero na 10 tys.. chyba, że jednym celem tej imprezy nie było uczczenie Święta Niepodległości tylko odniesienie sukcesu finansowego.

Pozostawiam to do oceny pozostałym uczestnikom i samemu organizatorowi.
Darek 15.11.2016 godz. 12:53
Myślałem o tym biegu w Poznaniu ale postanowiłem kolejny raz pobiec w W-wie. Z komentarzy widzę że bardzo dobrze zrobiłem i w przyszłym ani na 100lecie nawet nie pomyślę o Poznaniu. W Wwie jak zwykle było super. Dziwi mnie tylko to o czym piszecie , że część ludzi po prostu okazała się złodziejami i odebrali innym możliwość pełnej satysfakcji na mecie. To przykre. Dziwi mnie również fakt że organizatorzy dali taką plamę.
leftt 15.11.2016 godz. 12:12
Przyjeżdżajcie do Lubonia. Tu wszystko było w porządku. Wprawdzie w tym roku frekwencja trochę mniejsza (przez Poznań), ale pewnie w przyszłym wróci do normy.
tęczowo 15.11.2016 godz. 11:58
Marcin Lewandowski - to nie żarcik, to duch zmian tęczowego prezydenta jacka jaśkowiaka...
Piotr Marach 15.11.2016 godz. 11:48
A ja pytam czyj wstyd na mecie? Z wypowiedzi wynika, że ja powinienem się wstydzić, bo jestem złodziejem i przyjechałem z Torunia okraść pana Kujawińskiego. Panie Kujawiński, mam już pisać pozew? Moja cierpliwość się kończy.
Marcin Lewandowski 15.11.2016 godz. 11:45
Witam. Meta - pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Czekać w kolejce na przejście przez linię mety???!!!!!! Problemy były już wcześniej. Pisałem organizatorom, że zorganizowanie biura dla przyjezdnych w dniu biegu w godzinach 7.00 - 8.30 jest zbyt krótkim czasem to zły pomysł. Zapewniali, że będzie super. A wyszło jak wyszło. Po odstaniu 2 kolejek czas na bonus końcowy. Pani z biura zawodów proponuje mi damską s. Myślę sobie żarcik. Ależ skąd tylko takie zostały. O ile mogę zrozumieć tłumaczenie, choć pokrętne w sprawie rogali i medali to jaki cudem w biurze brakło wskazywanych w zgłoszeniach koszulek. Jakbym coś czuł i zabrałem z sobą swoją w barwach narodowych. Było przynajmniej w czym biec w tym dniu. Zobaczymy czy organizatorzy naprawią swoje błędy. Startowałem w 3 biegach w Poznaniu w tym roku. Ten niestety zniechęcił mnie do biegania w Poznaniu.
maras31 15.11.2016 godz. 00:42
Jaki prezydent taka organizacja .
Abc 14.11.2016 godz. 22:34
Poznańska źenada....Wstyd.....Weźcie sie za pasanie krów a i to nie wiadomo czy dacie rade....ŻENADA....
grazyna 14.11.2016 godz. 21:14
byłam świadkiem jak zawodnicy zabierali medale z wieszaków , ale z tą metą to był żart , sama do mety szłam 3 metry tip topem .No i wydawanie starówek było pomyłką . Numer oddzielnie, koszulka oddzielnie i woda też !!!! 3 kolejki a ja zamiejscowa , oczywiście ani wody ani koszulki nie udało mi się wziąć :(((
Pozdrawiam
brutal 14.11.2016 godz. 20:17
Pazernosc ludzka nie ma granic!
Zal w tym wszystkim uczciwych.
grox 14.11.2016 godz. 18:21
Biegłam, ukończyłam w takim czasie, ze "załapałam" się na wszystko, czyli medal, rogal, wodę. Nie piszcie, że biegacze domagali sie rogali, może takie wyjątki były, jak zawsze. Natomiast stojąc w kolejce po rogala widziałam jak wolontariuszki same proponowały po 2, 3 rogale, 2, 3 wody. Miałam wrażenie, ze szybko chcą sie tego pozbyć. Mając doświadczenie z innych biegów obawiałam się, ze może dla wielun zabraknąć. A medale? Wisiały beztrosko, można było ( jak sie jest chamskim) wziąć nawet 10.
Monika 14.11.2016 godz. 17:06
Ale nie tłumaczą dlaczego wiele osób nie zostało sklasyfikowanych mimo przekroczenia mety . Czyżby zator zawinił?