Biegacze mieli do wyboru dwa dystanse - dłuższy symbolicznie nawiązujący do najwyższe góry świata czyli Everestu - 8848 metrów. Drugi dystans krótszy - 4500 metrów. Ci, którzy chcieli wesprzeć Nepal, a nie mieli ochoty na bieg - wzięli udział w tanecznej zabawie na głównej polanie w Lasku Marcelińskim. Opłaty startowe (po 25 zł) zostały w całości przekazane na odbudowę zniszczeń po trzęsieniu ziemi w Nepalu. Bieg ma też wymiar symboliczny - chodzi o jedność z poszkodowanymi mieszkańcami. Organizatorem była Fundacja Redemptoris Missio.