Przygody wynikły z tego, że biegacze chcieli całą trasę pokonać bocznymi drogami. - Noc była pełna niespodzianek, musieliśmy korygować trasę, biegliśmy duktami leśnymi, zdarzały się przypadki zagubienia, trzeba było wracać parę kilometrów - opowiada pomysłodawca i organizator Leszek Wierzbicki.
Kołobrzeg przywitał biegaczy chłodem. Z powodu zakazu kąpieli nie mogli wykapać się w morzu. Ale - zostaną tam do jutra, więc może będzie okazja.
20-osobowa sztafeta ze Środy Wielkopolskiej do Kołobrzegu wystartowała w sobotę rano. Na pokonanie całej trasy potrzebowała jednej doby i ponad trzech godzin. Zawodnicy biegli parami, po 15 km.
Wszyscy są sympatykami Polonii Środa Wielkopolska i tym biegiem chcieli pokazać swoją miłość do klubu.
Rafał Regulski/szym