Z problemem zetknął się m.in poznański ekolog badający jezioro - Jerzy Juszczyński.
- Byłem tu z moim wnukiem, który pytał się: "dziadku, a gdzie tu jest toaleta?", na co odpowiedziałem: "niestety, jeszcze nie ma". Jedyne to te krzaczki tutaj dookoła, które, chociaż nie są jeszcze zielone, to zapewniają jakąś ochronę przed wścibskimi oczyma - mówi.
Jerzy Juszczyński dodaje, że przenośne toalety powinny pojawić się przed pierwszym tak ciepłym weekendem w roku. Rzecznik POSIR-u Filip Borowiak odpowiada, że toaleta działa w pobliskimi motelu. Toi-toi ma się pojawić w pobliżu placu zabaw w najbliższych dniach, kolejne będą przywiezione w maju, po otwarciu samego kąpieliska.