To obrzeża Poznania, ale z roku na rok w okolicy buduje swoje domy coraz więcej ludzi i ruch na tej trasie jest ogromny.
- Wybudowanie ronda ma poprawić bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu - twierdzi wiceprezydent miasta Maciej Wudarski. - To skrzyżowanie jest przedziwne. Jest tu niebezpiecznie nawet poza godzinami szczytu. Prace chcemy zakończyć w listopadzie, a otworzyć rondo w grudniu - mówi Wudarski.
Budowa ronda rozpoczyna się w poniedziałek. Dla kierowców prace oznaczają duże utrudnienia. Zamknięty jest dojazd do miasta ulicą Starołęcką. Auta będą musiały jechać objazdami przez ulice Lipnicką, Klimontowską, Staszowską i Czernihowską. Bez zmian można wyjechać z Poznania ulicą Starołęcką w stronę Czapur.
Przy okazji tej inwestycji wybudowane zostaną chodniki i droga rowerowa. Na budowę miasto wyda ponad 5 milionów złotych.
A jesli droga osiedlowa ma robic za objazd drogi krajowej to niech wyasfaltują skrót ożarowskiej albo chociaż utwardzą żeby odciążyć osiedle przed autami z głuszyny i okolo