Różnica w konsekwencjach jest taka, że arcybiskup Wojciech Polak szybko - bo w ciągu tygodnia - pozbawił księdza probostwa i wysłał go na emeryturę oraz przymusowe leczenie. Natomiast władza świecka z burmistrzem ma więcej kłopotów. Krzysztof Dereziński wrócił do pracy, a policja nie postawiła mu jeszcze nawet zarzutów.
Dereziński przebywał na zwolnieniu lekarskim po tym, jak 8 marca kontrola policyjna wykazała, że miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeśli zostanie skazany przez sąd, straci stanowisko.
- Tego, co się stało 8 marca, będę żałował do końca życia. Jest mi bardzo przykro i chciałem wszystkich przeprosić tych, którzy mi zaufali. Na razie nie mam wyroku, będę się bronił choć nie liczę na żadne uniewinnienie. Jeśli nie będę w spisie osób skazanych to będę kandydował w kolejnych wyborach samorządowych. Przyszedłem do pracy i staram się ją wykonywać jeszcze lepiej, niż przed 8 marca - mówi burmistrz.
Przewodniczący rady miasta Trzemeszna zapewnia, że mimo kłopotów burmistrza radni pracują normalnie a burmistrza zastępował w pracy jego zastępca. W mieście jednak coraz częściej mówi się o nadchodzących wyborach i spekuluje co do nowych kandydatur. Na razie jednak nikt oficjalnie (prócz burmistrza Derezińskiego) nie ogłosił startu w wyborach.
Burmistrz na razie nie usłyszał zarzutów bo nie został przesłuchany. Miał wezwanie do komendy policji w Gnieźnie na poniedziałek i wtorek, ale ze względu na pilne obowiązki służbowe burmistrza przesłuchanie przełożono na przyszły tydzień.
Kierowanie samochodem to przestępstwo, za które grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i kara grzywny.
Więcej w materiale dźwiękowym.
Ponieważ w polskiej diecie dominuje świnina (wieprzowina), to ogromna liczba ludu polskiego wiele cech tych zwierząt nabiera.
Jak wiadomo min. honoru zwierzęta te zbyt dużo nie mają i od koryta bardzo trudno je oderwać.
Wśród polityków polskich czy samorządowców cechy te, czyli brak honoru i przykorytne zachowania dominują