- Dowody zebrane w sprawie, dotyczące nieprawidłowości przy rozliczaniu pieniędzy z Kancelarii Sejmu, dały podstawy do zatrzymania Tomasza G. i przedstawienia mu zarzutów - mówi rzecznik wielkopolskie policji Andrzej Borowiak.
- Zatrzymany w prokuraturze usłyszał 6 zarzutów mówiących o wyłudzeniu kwoty około 400 tysięcy złotych z Kancelarii Sejmu. Zostały złożone wnioski o środki zapobiegawcze i ostatecznie sąd zdecydował, że o nałożeniu poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych – dodaje Borowiak.
Tomasz G. był posłem w latach 2005-2015. Należał do różnych ugrupowań - Przymierze Prawicy, PiS, Solidarna Polska i Korwin. W poznańskim Sądzie Rejonowym toczy się jego proces o wyłudzenia kredytów. Ta sprawa ciągnie się już kilkanaście lat, bo początkowo śledczy nie mogli postawić Tomaszowi G, zarzutów. Chronił go immunitet. Kiedy w końcu został oskarżony i jego proces się rozpoczął, Tomasz G. przestał przychodzić na rozprawy. Przedstawiał zwolnienia lekarskie. Trafił nawet do szpitala, gdzie w ostatnich dniach zatrzymali go poznańscy policjanci.