Mama chłopca pojechała we wtorek do Warszawy, by walczyć o wizy. Pół godziny przed spotkaniem z ambasadorem wręczono jej paszporty razem z wizami. "Cieszymy się ogromnie, mamy wizy na 10 lat" - powiedziała Radiu Merkury Paulina Woźna.
Dlaczego wcześniej odmówiono wiz - nie wiadomo. W przyszłym miesiącu Alan skończy dwa lata. Cierpi na rzadkie schorzenie. Kości dziecka rosną wolniej niż organy wewnętrzne. Szansą dla chłopca jest wyjazd do USA - najpierw na badania, a później na leczenie. Niewykluczone, że rodzina poleci za ocean jeszcze w tym miesiącu.