Śpią bowiem zbyt krótko i mają niższą samoocenę. Prof. Jan Jaracz z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu mówi, że nic nie zastąpi kontaktów z drugim człowiekiem twarzą w twarz.
Te dane, które są pokazywane, są przerażające. Jeżeli młodzież kilka godzin spędza na jakiś czatach, czyta jakieś lajki na swój czy kogoś innego temat, to oczywiście związki społeczne, kontakty społeczne cierpią w związku z tym. Mózg - można powiedzieć - nie rozwija się tak, jak się rozwijać powinien - w kontaktach bezpośrednich, twarzą w twarz z konkretnym człowiekiem, a nie z jakimś tam osobnikiem po drugiej stronie sieci internetowej.
Według szacunków - na depresję w ciągu ostatniego roku cierpiało 7 - 8 procent Polaków. Choroba może się pojawić w każdym wieku, ale przyczyny są inne. U młodych osób to może być np. brak akceptacji w środowisku, u starszych - strata bliskiej osoby.
Dziś w Poznaniu - w ramach "Śród z profilaktyką" - NFZ zorganizował spotkanie poświęcone właśnie depresji.
Promowanie w mediach smartfona przyrośniętego do ręki jest nie bardziej szkodliwe, niż np. homoseksualizmu czy picia alkoholu przed skokiem do wody.