Z deklaracji dyrektora biura upamiętnienia walk i męczeństwa IPN Adama Siwka wynika, że jest szansa na przeniesienie mauzoleum na trzcianecki cmentarz.
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że plany rewitalizacji blokuje umowa między Polską a Rosją w sprawie ochrony miejsc pamięci. Chodzi o to, że trzcianeckie mauzoleum zarejestrowane jest jako cmentarz wojenny. Tego nie obejmuje nowa ustawa, która pozwala na usuwanie tzw. pomników wątpliwej chwały.
Wobec sprzeciwu strony rosyjskiej wydawało się, że swoje plany Trzcianka może odłożyć na najwyższą półkę. Okazuje się jednak, że niekoniecznie. - Tej umowy nie naruszamy, bo nie likwidujemy obiektu - mówi Adam Siwek z IPNu . - Ze swojej strony będę rekomendował przeniesienie mauzoleum bez względu na stanowisko strony rosyjskiej. - dodaje. Problemem może jednak okazać się czas.
- Jeżeli decyzja będzie podjęta bardzo szybko, ta procedura zostanie uruchomiona. Jeżeli nie - nie zaryzykuję środków, które później będzie musiało spłacać miasto - zastrzega burmistrz Krzysztof Czarnecki.
Burmistrz chce poznać stanowisko IPNu do końca września. Z wypowiedzi Adama Siwka wynika, że jest na to szansa - ale w sprawie musi się jeszcze wypowiedzieć Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Co lepiej pozwoli zachować pamięć o radzieckich żołnierzach - pozostawienie mauzoleum na gwarnym placu w centrum miasta, czy przenosiny na cmentarz z dala od centrum?
Andrzej Ciborski/jc/ada