W ostatnich dniach dostaliśmy od rowerzystów informacje, że ktoś znowu zaorał ścieżkę. Do podobnego incydentu doszło już w 2012 roku. Pełniący obowiązki rzecznika urzędu miasta Paweł Marciniak uspokaja.
Trzy lata temu zaorano pół kilometra ścieżki. Wtedy na światło dzienne wyszły problemy z własnością gruntów, przez które przechodzi trasa rowerowa. Jeszcze w tym samym roku urzędnikom udało się jednak znaleźć rozwiązania i ścieżkę odbudowano.