Dzięki niemu policja wpadła na ślad szajki złodziejskiej. Wszystko zaczęło się pod koniec marca od czujności w czasie rutynowej kontroli.
- Zatrzymaliśmy do kontroli wóz z kontenerem. W pojeździe jak się okazało był przemycany częściowo rozebrany samochód osobowy marki BMW, jak się okazało - świeżo skradziony. Zwykła kontrola, której celem było tylko ważenie pojazdu, zakończyła się sukcesem i wykryciem szajki przestępczej. Wzbudziło nasze podejrzenia to, że samochód dostawczy był przeładowany - wyjaśniają inspektorzy.
Dzięki kontroli udało się rozbić szajkę przestępczą, policja zatrzymała już pierwsze osoby w tej sprawie - dodaje Aleksander Zołędziowski Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Kontrola - jak zaznacza - mogła zakończyć się tylko mandatem za przekroczenie wagi pojazdu. Inspektora zaniepokoiło jednak to, że przewożony pojazd jest rozebrany i przykryty kocem. Zawiadomiona policja odnalazła dziuplę złodziejską ze skradzionymi częściami samochodowymi i wpadła na trop złodziei aut z powiatu pleszewskiego.