NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy fotoradary poprawią bezpieczeństwo?

Publikacja: 21.11.2012 g.11:37  Aktualizacja: 21.11.2012 g.12:02
Poznań
Czy tylko nadmierna prędkość i alkohol są najczęstszymi przyczynami wypadków drogowych? Jak to się dzieje, że za granicą polscy kierowcy są rozsądniejsi?
Znak fotoradaru - Przemek Modliński
/ Fot. Przemek Modliński

Ciągle jesteśmy w niechlubnej, europejskiej czołówce - niebezpiecznych zdarzeń na drogach jest u nas ciągle zbyt dużo. Co jest główną przyczyną wypadków drogowych w Polsce - czy rzeczywiście tylko prędkość i alkohol?

Czy skuteczne są rozmaite akcje uświadamiające kierowców? Jakie błędy i wykroczenia na polskich drogach są normą? Na całe to zło - fotoradar. Czy to jedyne lekarstwo? 

Wielkopolska będzie województwem do którego trafi największa liczba nowych fotoradarów, które staną w całym naszym kraju. Według danych ze strony Inspekcji Transportu Drogowego będzie ich 39. Żaden nie zostanie zainstalowany w Poznaniu, ale głównie na drogach województwa.

Zapraszamy do dyskusji - o 12.20. telefon do studia 618654654

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 19
Jacek P. 17.12.2012 godz. 12:13
to nie jest prawda ze za granica niemcy , Wlosi , nawert Szwajcarzy jada powpoli . Blwam tam- wszyscy smnigaja tak jak u nas.
Nie wmawiajcie innym bzdur i tyle.
Pokaz jeden z drugim jak ty lub ty jezdzisz.
Nie twoja jazde oceni sasiad lub twoj znajomy Pierdyoly o twojej super jezdzie opowiadaj dzieciom w przedszkolu lu b twojez zonie. Co innego piszeci i co innego robicie.

wk 05.12.2012 godz. 14:48
gdy jadę przez Niemcy (normalnymi drogami, nie autostradami), jest bardziej wąsko niż u nas, a wszyscy jadą grzecznie poniżej prędkości podanej na znaku - i tak zdarzało mi się czasem np. przez godzinę jechać szosą, gdzie nikt nie przekraczał 70km/h... oj przepraszam... są trzy wyjątki: Polacy, Ukraińcy i Turcy... oczywiście nie wszyscy, ale jeśli RAZ DZIENNIE już ktoś się zdarzał, kto pchał się przekraczając prędkość, to był to zazwyczaj jakiś rodak w 10-letnim oplu...
Irek 05.12.2012 godz. 12:03
Mała zagadka dla wszystkich i tych którzy przestrzegają i nie przestrzegają ograniczeń:
Pojazd jedzie z szybkością 72 km/h ile przejeżdża w ciągu sekundy ? Proszę to pomnożyć przez czas reakcji i dodać drogę jaką pojazd potrzebuje na wyhamowanie (czas na rozwiązanie 5 sekund). I właśnie tyle kierowca musi widzieć wolnej drogi. Do tego proszę dotrzeć do statystyki zdarzeń drogowych na odcinku drogi na którym wprowadzono ograniczenia i dopiero zaczynać krytykę. Ograniczenie szybkości w terenie zabudowanym nie zostało wprowadzone dla ograniczenia ilości wypadków, ale głównym argumentem było prawdopodobieństwo przeżycia pieszego w takim wypadku. Zmniejszenie szybkości z 60 do 50 km/h zwiększa to prawdopodobieństwo kilkukrotnie. Żadne układy wspomagania bezpieczeństwa kierowcy nie zwalniają go z myślenia i przewidywania. Szerokiej drogi.
infrastruktura 21.11.2012 godz. 18:47
@Klamet: w tym miejscu (A2/S11-ZOP) nie ma węzła koniczynka... zapisy koncesyjne, a nie ekonomia wymusiły dziwny kształt tego rozjazdu, a do tego projektant się nie popisał i zaprojektował rozjazdy w taki sposób, że nie są one bezpieczne. Wolałbym, aby tam był rozjazd typu koniczynka - wówczas by było prościej i kierowcy nie byliby zaskakiwani zacieśniającymi się zakrętami.

pod stwierdzeniem "niedostosowanie prędkości...." kryje się wszystko i nic... po prostu urzędnik policyjny w rubryczkę przyczyny wypadku wpisze takie zdanie nie uwzględniając innych możliwych przyczyn.

@Rysiek:
co robi Niemiec gdy nie jest pewien stanu technicznego auta? - jedzie do warsztatu, aby doprowadzić samochód do dobrego stanu technicznego, zresztą coraz więcej Polaków robi tak samo, w tym i ja, gdyż nie wyobrażam sobie jazdy na łysych oponach, czy z niesprawnymi hamulcami... bezpieczeństwo przede wszystkim!!
co robi Niemiec gdy jezdnia jest dziurawa? W Niemczech ze świeczką szukać takiej drogi.

Twoje wyliczanki są nic nie warte, bo Niemcy nie są wcale idealni, ale jeśli chodzi o naszych obywateli, to jednak kultura jazdy i sposób dbania o bezpieczeństwo są dużo gorsze.
Ale jeśli już sobie wyliczamy, to pokuśmy się o analizę, jakie grupy kierowców sprawiają najwięcej niebezpiecznych przypadków. Ja bym wyliczył:
- kierowcy, którzy niedawno zdali prawo jazdy, mają małe doświadczenie i jeżdżą samochodem ojca, bądź na 18 urodziny dostali jakąś sportową, czy usportowioną brykę (i wcale nie muszą być słabymi kierowcami, natomiast mają tendencję do ryzykowania życiem swoim i innych uczestników ruchu drogowego)
- kierowcy, dla których narzędziem pracy jest samochód, którzy się spieszą do klienta, którzy używają samochodu służbowego
- kierowcy mało doświadczeni, jeżdżący okazjonalnie, na wakacje, w niedzielę i zazwyczaj na krótsze odcinki, posiadający własny pojazd, który często jest dorobkiem życia
(nie dzielę na mężczyzn i kobiety, bo tutaj akurat nie ma reguły)

Zauważ, że 2 pierwsze grupy nie jeżdżą swoimi samochodami, wobec tego też nie ponoszą finansowych konsekwencji spowodowania wypadku, a konkretnie ubezpieczenie OC za nich płaci kto inny - właściciel samochodu. Myślę, że gdyby OC było przypisane nie do samochodu, a do kierowcy, to świadomość, że w przypadku spowodowania wypadku swoim lub nieswoim samochodem i ponoszenia konsekwencji finansowych w postaci zwyżek stawki by w jakimś stopniu poprawiło bezpieczeństwo. A jednocześnie by zostali wyeliminowani kierowcy, którzy nie mają doświadczenia i za kierownicę wsiadają kilka razy w roku lub rzadziej.

I na koniec - nie uogólniajmy, że wszyscy kierowcy są źli, że wszyscy nie jeżdżą zgodnie z przepisami. I tak, jak zaproponowała pani redaktor w audycji - uderzmy się w pierś i przyznajmy, czy ktoś z piszących zapłacił mandat za coś innego, niż prędkość?
Bo odnoszę wrażenie, że wg części osób jedyną przyczyną wypadków i zdarzeń drogowych jest prędkość... a tak nie jest.
Rysiek 21.11.2012 godz. 15:40
@infrastruktura: i tu sie właśnie pojawia ta nasza niedojrzałość kierowców:
- co robi Polak gdy nie jest pewien stanu technicnzego auta? Zapiredala 120.
- co robi Niemiec gdy nie jest pewien stanu technicnzego? Jedzie 50.
- co robi Polak gdy nie ma widoczności, a jezdnia jest dziurawa? Zapiredala 120.
- co robi Niemiec gdy nie ma widoczności, a jezdnia jest dziurawa? Jedzie 50.

wyliczać dalej?
Klamet 21.11.2012 godz. 13:36
@infrastruktura Twoje stwierdzenie "niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze" jest odpowiedzią na Twe pytania. I jeszcze jedno, to ja się zapytam jakimi zasadami należy się kierować by łącznicą jechać 120 km/h. Bo te zasady jakie ja znam a są to zasady ekonomii, nie dopuszczają by na łącznicy węzła koniczynka można było się poruszać z prędkością 120 km/h.
Ps. zgadzam się z Michałem
infrastruktura 21.11.2012 godz. 13:27
Grzegorz, na obewodnicy Nowego Tomyśla nie powinno być fotoradaru, tylko wiadukt i rozwiązanie bezkolizyjne.
I w wielu innych miejscach droga tranzytowa powinna prowadzić obwodnicą z bezkolizyjnymi rozwiązaniami, z kładkami pieszo-rowerowymi, zamiast sygnalizacji świetlnej. Ewentualnie duże rondo z szybkimi prawoskrętami.

Cóż - jesteśmy zapóźnieni infrastrukturalnie i długo jeszcze nie dogonimy Europy, gdzie jazda ich drogami, to przyjemność. Wówczas automatycznie jedzie się spokojniej i bezpieczniej, tak jak kilkadziesiąt razy wzrasta poczucie bezpieczeństwa przy wjeździe na autostradzie, po której przecież można dużo szybciej jechać, niż w terenie zabudowanym (prawie 3 razy szybciej)
Lika 21.11.2012 godz. 13:07
Grzegorzu . wjedz na ta obwonice czolgiem , zobaczysz ze nawet Tirowcy beda sie bac .
Michał 21.11.2012 godz. 12:58
Ja widać po audycji Polak na wszystko znajdzie sobie wytłumaczenie, jeździ za szybko bo mało autostrad (chodź jeździ tylko po mieście) ,nie jeździ autostradami bo za drogo, wypadki są przez jakość dróg choć do większości wypadków dochodzi na wyremontowanych drogach gdzie mozna się rozbujać swoim samochodem, to inni kierowcy nie umieją jeżdzić przecież ja jestem najlepszym kierowcą.
A najgosi to ci co uważają że jazda na drodze krajowej 70 km/h jest bezpieczne a ten kilku kilometrowy korek za nim to coć normalnego.
Do póki mentalność w narodzie się nie zmieni to na pewno nie będzie lepiej ,a żeby zmienić mentalność trzeba zacząć od najmłodszych.
Grzegorz 21.11.2012 godz. 12:56
Janikol
Za przekroczenie prędkości o 19 km/h jest przedział cenowy 50-100 zł i 2 pkt. karne :) A nie 500 zł i 4 pkt.
Grzegorz 21.11.2012 godz. 12:54
Fotoradar powinien być zainstalowany na skrzyżowaniu obwodnicy Nowego Tomyśla z drogą 302 w kier. Zbąszynia. Ciężarówki non stop łamią tam przepisy przejeżdżając szybko na czerwonym świetle (a jest to teren zabudowany).
infrastruktura 21.11.2012 godz. 12:54
Standardowa przyczyna wypadków i kolizji, którą definuje policja:
"niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze"

A nikt nie bada, czy
- samochód był w dobrym stanie technicznym?
- czy droga była w dobrym stanie technicznym?
- czy nie było jakiś zanieczyszczeń na drodze czy innych czynników będących przyczyną?
- czy nie była w jakiś sposób ograniczona widoczność?
- czy w tym miejscu droga była właściwie zaprojektowana i wykonana?

Najlepszy przykład mamy na rozjazdach autostrady A2 i S11 (zachodniej obwodnicy Poznania), gdzie jest źle zaprojektowana droga i skutkiem jest wypadanie pojazdów na zakręcie tej drogi.
Oczywiście jako przyczynę uznano, że kierowcy jadą za szybko i rozwiązanie problemu, to dołożenie kolejnego ograniczenia prędkości.... a winni piraci drogowi, którzy ekspresówką zamiast 40km/h jadą 70km/h (choć zgodnie z zasadami rozjazd powienien zostać zaprojekotwany na 120km/h)
Janikol 21.11.2012 godz. 12:47
jezdze 30 lat , jezdze bezpiecznie ,nie spowodowalem wypadku .
40km/h to CHORY pomysl i tyle ., nawet to 50 nie ograniczyla ilosci wypadkow .
Niestey wykasowali mnie ( 500 zl i 4pnkt.) za to ze pojechalem 19km/h za duzo . w wakacje , w niedziele przez wieś. Jak kto jezdzi widac na co dzien i co z tego ze pojedziesz te 40 jak bedziesz gadal pzrez komorke ,lub palil papierosa , jadl ,trzymal kobiete za kolano lub, lub. . To jak kto jezdzi widac na co dzien - jazda bez swiatel , bez wlaczania kierunkowskazow zwlaszca na rondzie , pzrez ciagle linie. itp.
Ja na fotoradary ( montowane byle gdzie popadnie ) znalazlem sposob w postaci elektroniki i radia SB. - dziala w 99 %. Nie dam juz sie wiecej nabic w butelke pod postacia taka czy inna. .
dobre pytanie 21.11.2012 godz. 12:44
dobre pytanie pani redaktor... wpisywać proszę, czy ktoś dostał mandat za coś innego, niż prędkość?

Ja sobie nie przypominam... a ostatni mandat za prędkość zapłaciłem jakieś 5 lat temu, zanim zainstalowałem sobie w samochodzie CB. I wcale nie jeżdżę bardzo szybko, ale niektóre ograniczenia prędkości są niczym nieuzasadnione.
Rysiek 21.11.2012 godz. 12:33
Janikol - więc skoro gps cię ostrzega i zwalniasz, to znaczy że obecność radarów skutkuje. WIększość jest w miejscach, gdzie dochodzi do wypadków spowodowanych brawurą kierowców. 2) Na jakim opdcinku było to ograniczenie 40km? 1km? Ile zaoszczędziłeś czasu jadąc 59 zamiast 40? Odpowiedź: 29 sekund. Czy ten znak na pewni został postawiony dla ozdoby, czy np. po drodze jest kilka przejść dla pieszych i szkoła?
maszynka do kasowania pieniedzy 21.11.2012 godz. 12:31
fotoradar = maszyna do zbierania dodatkowego podatku

prędkość nie jest przyczyną... można jechać bardzo szybko i bezpieczenie, byle by nie wykonywać niebezpiecznych manewrów, wyprzedzania na trzeciego, tamowania ruchu, zajeżdżania drogi, nieużywania kierunkowskazów... a przede wszystkim stan techniczny dróg stan techniczny pojazdów, ale także organizacja ruchu, w tym infrastruktura i konieczne rozwiązania bezkolizyjne.
Rysiek 21.11.2012 godz. 12:27
Niestety, fotoradary sa potrzebne. Polscy kierowcy nie dorośli do odpowiedzialności za kółkiem. Albo zachowują się jak wściekłe psy spuszczone ze smyczy, albo są tak pewne (bo to najczęściej panie) swojej "podzielności uwagi", że dopiero mózg przechodnia rozsmarowany na szybie przywraca im świadomość tego, że jazda wymaga skupienia. Jeżdżenie zgodnie z przepisamu wcale nie boli, a ilość czasu którą się zaoszczędzi to są jakeś śmieszne minuty.
Janikol 21.11.2012 godz. 12:24
witam .
najlepiej bedzie jak fotoradar znajdzie sie tuz za moim , twoim ogrodzniem.
Jak wyjedziesz z domu to od razu bedzie rejestrowal co robimy -tutaj zdjecie tam zdjecie itp.
To chory pomysl z tymi dodatkowymi fotoradarami .
Ostatnio jechalem do Kowar , po drodze mialem chyba z 80 fororadarow - (żółtych dzilalajacych )
. No i co z tego ze sa , kazda nawigacja ostrzega przed nimi , system janosik ( stop mandatom ) tez ostrzega -to mam juz zamontowane lacznie z Si bi radio.
Ponadto systemy ostrzegawcze ( antyradary ) , zaluzje na tablice rejestracyjne i tp.
Tak tak teraz montuje sobie antyradar ( wiem ze nie wolno - i co z tego ) i zaluzje na tablice rejestracyjne. Wiec te fotoradary niech sobie robia pamiatki tym co nie sa zaradni ..
Najpierw ponaprawiajmy drogi i wybudujmy nowe . zeby bylo gdzie jezdzic i bezpieccznie.
Zeby nie bylo -- nie jezdze b. szybko , jezdze bezpiecznie 90- 120 km , przez miejscowaosci (50-60 km ) .Nawet tak jwedzilem w szwajcari ( b. duze karuy ) Nioemcy , Austria i jakos nic sie nie stalo .

Wkurza mnie ten fakt jak w niedziele ,w wakacje na wsi ustawiony jest pzrenoascny fotoradar ktory pstyka zdjecia bo mialem, 59 km /h , a byl znak 40 -- to jest chore i to nalezy zmienic .
Kto jezdzi 40 km na godzine - odp. stara baba i dziadek w kapeluszu , lub w niedziele do kosciola. a ta 30 / h to jest dopiero chore.
Niech beda normalne przepisy z normalnymi ( jak pisalem wyzej ) predkosciami , a poprawi sie bezpieczenstwo na 100 %.
.
Adam 21.11.2012 godz. 11:58
Witam mam taki pomysł na test . Niech nasze wspaniałe władze ogłoszą że fotoradary sa nie aktywne przez następne 6 miesięcy . Po tym okresie porównajmy jakie są wyniki czy ilość kolizji i wypadków drastycznie się zwiększyła . Niestety testu takiego nigdy nikt nie zrobi bo okazałoby się że nie ma różnicy czy są czy ich nie ma . Po prostu nasze państwo ma dodadkowy podatek do zagospodarowania i jest on nie mały ratujący budżet... Można o tym pisać i pisać nic nie poprawimy ...