Ciągle jesteśmy w niechlubnej, europejskiej czołówce - niebezpiecznych zdarzeń na drogach jest u nas ciągle zbyt dużo. Co jest główną przyczyną wypadków drogowych w Polsce - czy rzeczywiście tylko prędkość i alkohol?
Czy skuteczne są rozmaite akcje uświadamiające kierowców? Jakie błędy i wykroczenia na polskich drogach są normą? Na całe to zło - fotoradar. Czy to jedyne lekarstwo?
Wielkopolska będzie województwem do którego trafi największa liczba nowych fotoradarów, które staną w całym naszym kraju. Według danych ze strony Inspekcji Transportu Drogowego będzie ich 39. Żaden nie zostanie zainstalowany w Poznaniu, ale głównie na drogach województwa.
Zapraszamy do dyskusji - o 12.20. telefon do studia 618654654
Nie wmawiajcie innym bzdur i tyle.
Pokaz jeden z drugim jak ty lub ty jezdzisz.
Nie twoja jazde oceni sasiad lub twoj znajomy Pierdyoly o twojej super jezdzie opowiadaj dzieciom w przedszkolu lu b twojez zonie. Co innego piszeci i co innego robicie.
Pojazd jedzie z szybkością 72 km/h ile przejeżdża w ciągu sekundy ? Proszę to pomnożyć przez czas reakcji i dodać drogę jaką pojazd potrzebuje na wyhamowanie (czas na rozwiązanie 5 sekund). I właśnie tyle kierowca musi widzieć wolnej drogi. Do tego proszę dotrzeć do statystyki zdarzeń drogowych na odcinku drogi na którym wprowadzono ograniczenia i dopiero zaczynać krytykę. Ograniczenie szybkości w terenie zabudowanym nie zostało wprowadzone dla ograniczenia ilości wypadków, ale głównym argumentem było prawdopodobieństwo przeżycia pieszego w takim wypadku. Zmniejszenie szybkości z 60 do 50 km/h zwiększa to prawdopodobieństwo kilkukrotnie. Żadne układy wspomagania bezpieczeństwa kierowcy nie zwalniają go z myślenia i przewidywania. Szerokiej drogi.
pod stwierdzeniem "niedostosowanie prędkości...." kryje się wszystko i nic... po prostu urzędnik policyjny w rubryczkę przyczyny wypadku wpisze takie zdanie nie uwzględniając innych możliwych przyczyn.
@Rysiek:
co robi Niemiec gdy nie jest pewien stanu technicznego auta? - jedzie do warsztatu, aby doprowadzić samochód do dobrego stanu technicznego, zresztą coraz więcej Polaków robi tak samo, w tym i ja, gdyż nie wyobrażam sobie jazdy na łysych oponach, czy z niesprawnymi hamulcami... bezpieczeństwo przede wszystkim!!
co robi Niemiec gdy jezdnia jest dziurawa? W Niemczech ze świeczką szukać takiej drogi.
Twoje wyliczanki są nic nie warte, bo Niemcy nie są wcale idealni, ale jeśli chodzi o naszych obywateli, to jednak kultura jazdy i sposób dbania o bezpieczeństwo są dużo gorsze.
Ale jeśli już sobie wyliczamy, to pokuśmy się o analizę, jakie grupy kierowców sprawiają najwięcej niebezpiecznych przypadków. Ja bym wyliczył:
- kierowcy, którzy niedawno zdali prawo jazdy, mają małe doświadczenie i jeżdżą samochodem ojca, bądź na 18 urodziny dostali jakąś sportową, czy usportowioną brykę (i wcale nie muszą być słabymi kierowcami, natomiast mają tendencję do ryzykowania życiem swoim i innych uczestników ruchu drogowego)
- kierowcy, dla których narzędziem pracy jest samochód, którzy się spieszą do klienta, którzy używają samochodu służbowego
- kierowcy mało doświadczeni, jeżdżący okazjonalnie, na wakacje, w niedzielę i zazwyczaj na krótsze odcinki, posiadający własny pojazd, który często jest dorobkiem życia
(nie dzielę na mężczyzn i kobiety, bo tutaj akurat nie ma reguły)
Zauważ, że 2 pierwsze grupy nie jeżdżą swoimi samochodami, wobec tego też nie ponoszą finansowych konsekwencji spowodowania wypadku, a konkretnie ubezpieczenie OC za nich płaci kto inny - właściciel samochodu. Myślę, że gdyby OC było przypisane nie do samochodu, a do kierowcy, to świadomość, że w przypadku spowodowania wypadku swoim lub nieswoim samochodem i ponoszenia konsekwencji finansowych w postaci zwyżek stawki by w jakimś stopniu poprawiło bezpieczeństwo. A jednocześnie by zostali wyeliminowani kierowcy, którzy nie mają doświadczenia i za kierownicę wsiadają kilka razy w roku lub rzadziej.
I na koniec - nie uogólniajmy, że wszyscy kierowcy są źli, że wszyscy nie jeżdżą zgodnie z przepisami. I tak, jak zaproponowała pani redaktor w audycji - uderzmy się w pierś i przyznajmy, czy ktoś z piszących zapłacił mandat za coś innego, niż prędkość?
Bo odnoszę wrażenie, że wg części osób jedyną przyczyną wypadków i zdarzeń drogowych jest prędkość... a tak nie jest.
- co robi Polak gdy nie jest pewien stanu technicnzego auta? Zapiredala 120.
- co robi Niemiec gdy nie jest pewien stanu technicnzego? Jedzie 50.
- co robi Polak gdy nie ma widoczności, a jezdnia jest dziurawa? Zapiredala 120.
- co robi Niemiec gdy nie ma widoczności, a jezdnia jest dziurawa? Jedzie 50.
wyliczać dalej?
Ps. zgadzam się z Michałem
I w wielu innych miejscach droga tranzytowa powinna prowadzić obwodnicą z bezkolizyjnymi rozwiązaniami, z kładkami pieszo-rowerowymi, zamiast sygnalizacji świetlnej. Ewentualnie duże rondo z szybkimi prawoskrętami.
Cóż - jesteśmy zapóźnieni infrastrukturalnie i długo jeszcze nie dogonimy Europy, gdzie jazda ich drogami, to przyjemność. Wówczas automatycznie jedzie się spokojniej i bezpieczniej, tak jak kilkadziesiąt razy wzrasta poczucie bezpieczeństwa przy wjeździe na autostradzie, po której przecież można dużo szybciej jechać, niż w terenie zabudowanym (prawie 3 razy szybciej)
A najgosi to ci co uważają że jazda na drodze krajowej 70 km/h jest bezpieczne a ten kilku kilometrowy korek za nim to coć normalnego.
Do póki mentalność w narodzie się nie zmieni to na pewno nie będzie lepiej ,a żeby zmienić mentalność trzeba zacząć od najmłodszych.
Za przekroczenie prędkości o 19 km/h jest przedział cenowy 50-100 zł i 2 pkt. karne :) A nie 500 zł i 4 pkt.
"niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze"
A nikt nie bada, czy
- samochód był w dobrym stanie technicznym?
- czy droga była w dobrym stanie technicznym?
- czy nie było jakiś zanieczyszczeń na drodze czy innych czynników będących przyczyną?
- czy nie była w jakiś sposób ograniczona widoczność?
- czy w tym miejscu droga była właściwie zaprojektowana i wykonana?
Najlepszy przykład mamy na rozjazdach autostrady A2 i S11 (zachodniej obwodnicy Poznania), gdzie jest źle zaprojektowana droga i skutkiem jest wypadanie pojazdów na zakręcie tej drogi.
Oczywiście jako przyczynę uznano, że kierowcy jadą za szybko i rozwiązanie problemu, to dołożenie kolejnego ograniczenia prędkości.... a winni piraci drogowi, którzy ekspresówką zamiast 40km/h jadą 70km/h (choć zgodnie z zasadami rozjazd powienien zostać zaprojekotwany na 120km/h)
40km/h to CHORY pomysl i tyle ., nawet to 50 nie ograniczyla ilosci wypadkow .
Niestey wykasowali mnie ( 500 zl i 4pnkt.) za to ze pojechalem 19km/h za duzo . w wakacje , w niedziele przez wieś. Jak kto jezdzi widac na co dzien i co z tego ze pojedziesz te 40 jak bedziesz gadal pzrez komorke ,lub palil papierosa , jadl ,trzymal kobiete za kolano lub, lub. . To jak kto jezdzi widac na co dzien - jazda bez swiatel , bez wlaczania kierunkowskazow zwlaszca na rondzie , pzrez ciagle linie. itp.
Ja na fotoradary ( montowane byle gdzie popadnie ) znalazlem sposob w postaci elektroniki i radia SB. - dziala w 99 %. Nie dam juz sie wiecej nabic w butelke pod postacia taka czy inna. .
Ja sobie nie przypominam... a ostatni mandat za prędkość zapłaciłem jakieś 5 lat temu, zanim zainstalowałem sobie w samochodzie CB. I wcale nie jeżdżę bardzo szybko, ale niektóre ograniczenia prędkości są niczym nieuzasadnione.
prędkość nie jest przyczyną... można jechać bardzo szybko i bezpieczenie, byle by nie wykonywać niebezpiecznych manewrów, wyprzedzania na trzeciego, tamowania ruchu, zajeżdżania drogi, nieużywania kierunkowskazów... a przede wszystkim stan techniczny dróg stan techniczny pojazdów, ale także organizacja ruchu, w tym infrastruktura i konieczne rozwiązania bezkolizyjne.
najlepiej bedzie jak fotoradar znajdzie sie tuz za moim , twoim ogrodzniem.
Jak wyjedziesz z domu to od razu bedzie rejestrowal co robimy -tutaj zdjecie tam zdjecie itp.
To chory pomysl z tymi dodatkowymi fotoradarami .
Ostatnio jechalem do Kowar , po drodze mialem chyba z 80 fororadarow - (żółtych dzilalajacych )
. No i co z tego ze sa , kazda nawigacja ostrzega przed nimi , system janosik ( stop mandatom ) tez ostrzega -to mam juz zamontowane lacznie z Si bi radio.
Ponadto systemy ostrzegawcze ( antyradary ) , zaluzje na tablice rejestracyjne i tp.
Tak tak teraz montuje sobie antyradar ( wiem ze nie wolno - i co z tego ) i zaluzje na tablice rejestracyjne. Wiec te fotoradary niech sobie robia pamiatki tym co nie sa zaradni ..
Najpierw ponaprawiajmy drogi i wybudujmy nowe . zeby bylo gdzie jezdzic i bezpieccznie.
Zeby nie bylo -- nie jezdze b. szybko , jezdze bezpiecznie 90- 120 km , przez miejscowaosci (50-60 km ) .Nawet tak jwedzilem w szwajcari ( b. duze karuy ) Nioemcy , Austria i jakos nic sie nie stalo .
Wkurza mnie ten fakt jak w niedziele ,w wakacje na wsi ustawiony jest pzrenoascny fotoradar ktory pstyka zdjecia bo mialem, 59 km /h , a byl znak 40 -- to jest chore i to nalezy zmienic .
Kto jezdzi 40 km na godzine - odp. stara baba i dziadek w kapeluszu , lub w niedziele do kosciola. a ta 30 / h to jest dopiero chore.
Niech beda normalne przepisy z normalnymi ( jak pisalem wyzej ) predkosciami , a poprawi sie bezpieczenstwo na 100 %.
.