Na konferencji prasowej w Domu Dziennikarzy Polskich w Warszawie profesor Stanisław Mikołajczak mówił, że nowy kandydat na prezydenta Poznania z ramienia PiS Tadeusz Zysk chce, by starania o odbudowę pomnika zostały sfinalizowane. Mikołajczak uważa, że każdemu prezydentowi Poznania powinno zależeć na zakończeniu wieloletnich prac związanych z odbudową pomnika. Profesor wyraził nadzieję, że po wyborach uda się uruchomić procedury prawne i zbudować pomnik.
Uczestniczący w konferencji poseł Antoni Macierewicz w rozmowie z Polskim Radiem podkreślił, że rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest okazją, by Pomnik Wdzięczności mógł ponownie stanąć w Poznaniu. Starania o budowę pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa - wotum wdzięczności za odzyskanie niepodległości trwają od wielu lat. Zgody na jego budowę nie wyraża prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wyraźnego stanowiska w tej sprawie nie przedstawiał jego poprzednik Ryszard Grobelny.
Odbudowy pomnika chcą radni PiS i 24 tysiące mieszkańców Poznania, którzy domagali się tego w petycji do ratusza. Dzięki staraniom Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności gotowa jest część pomnika - figura Chrystusa. Znajduje się ona w poznańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana na Jeżycach. Ufundował ją emerytowany lekarz - Andrzej Gabler.
Pomnik Wdzięczności został odsłonięty 30 październiku 1932 roku. Ufundowało go społeczeństwo Poznania, Wielkopolski i Kresów Zachodnich II Rzeczpospolitej jako wotum wdzięczności za odzyskanie niepodległości. Pomnik stanął na miejscu, gdzie w czasie zaboru pruskiego Niemcy ulokowali figurę Bismarcka. 3 września 1939 roku Niemcy zniszczyli pomnik, dokonując jego profanacji. Część pomnika - głowę Chrystusa przywiązaną sznurami wlekli przez miasto. Resztki monumentu Niemcy przerobili na amunicję. Po II wojnie światowej komuniści uniemożliwiali odbudowę pomnika.
A ci wielbiciele pomników, czyli prawdziwi Polacy, patrioci i obrońcy
nienarodzonych zamiast na pomnik dadzą kasę już narodzonym,
ale nieuleczalnie chorym lub stałej opieki potrzebującym
w przeciwieństwie do Ciebie nie widzimy na świecie komunistów za każdym winklem ani tym bardziej pederastów imigrantów etc. Widzimy za to wokół siebie fajnych ludzi z którymi można się pośmiać, pogadać o wspólnych wartościach, pograć w piłkę czy zrobić urodziny któregoś z dzieci. W naszym świecie pomnika i ta ciągła napinka martyrologiczna i ksenofobiczna nie jest czymś istotnym. Na szczęście jest nas coraz więcej!