NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy jesteśmy coraz bardziej agresywni?

Publikacja: 27.09.2017 g.12:05  Aktualizacja: 27.09.2017 g.12:18 Adam Michalkiewicz
Poznań
Wszechogarniająca złość, brutalizacja postaw i języka, pośpiech, stres - to niestety coraz powszechniejsze zjawiska.
Agresja kierowcy, pobicie w Poznaniu - YouTube
/ Fot. (YouTube)

We wtorek, 24 września, na poznańskich Jeżycach policjanci gonili agresywnego chuligana. W poniedziałek, 25 września, agresywnego człowieka wyprowadzono z samolotu na lotnisku Ławica. Co kilka tygodni słyszymy o agresywnych kierowcach posuwających się do rękoczynów. Jesteśmy świadkami różnego rodzaju awantur. Do tego dochodzi wszechobecny "hejt" w internecie.  

Psycholog Margareta Kurzawa uważa, że agresja i złość to coś normalnego. Problem leży w tym, jak z takimi uczuciami sobie radzimy.

- Człowiek jest agresywny z natury. Kwestia tego w jaki sposób to odreagowuje. Poziom życia, jego szybkość, coraz większe wyzwania, zewnętrzne oczekiwania, powodują, że nie radzimy sobie z problemami i odreagowujemy w różny sposób. Człowiek, który się boi, często atakuje - mówi Margareta Kurzawa.

Większą część naszego życia stanowi praca. Zazwyczaj to właśnie tam mamy najwięcej stresu. Poddani ogromnemu ciśnieniu są nie tylko szeregowi pracownicy, ale również szefowie firm. 

- Dla mnie takim rozwiązaniem, które bardzo często pozwala mi na spokojnie posiedzieć ze swoimi emocjami, przyjrzeć się im i w jakiś sposób je rozpakować, jest prowadzenie dziennika. Jedną z bardziej relaksujących rzeczy jest dla mnie poranna herbata, zanim jeszcze wszystko się zacznie i napisanie pół strony lub strony takich przemyśleń na temat tego, jakie mam plany, co myślę, czego się boję, na co mam nadzieję. To jest dla mnie taki niezawodny sposób na pobycie ze sobą i przygotowanie się do dnia - wyjaśnia szefowa Pracowni Miejskiej w Koninie Justyna Król.

Justyna Król z Konina przymierza się do doktoratu na temat wpływu miasta na zdrowie psychiczne. To temat zupełnie nowy. Nikt dotąd nie sprawdził, jak bardzo, to co dzieje się w naszych miejscowościach odbija się na naszej psychice - np. korki, problemy z załatwianiem urzędowych spraw, nietrafione decyzje miejscowych władz. 

- Kiedyś nie biegałem. Po prostu pewnego dnia wstałem, założyłem buty i poszedłem biegać. Stwierdziłem, że w pewien sposób mnie to uspakaja. Wtedy były to tylko 2 kilometry, teraz biegam już więcej. Po bieganiu moja głowa jest taka "luźna" i mogę spokojnie zacząć pracować - mówi, w jaki sposób radzi sobie ze stresem, miejski aktywista z Konina Waldemar Duczmal.

Sposobem na rozładowanie napięcia w firmie może być także kupienie sobie psa.

- Obecność zwierzaka w pracy zmienia bardzo dużo. Mamy warunki do tego, żeby trzymać psa, poprzytulać go, wyjść z nim na chwilę na spacer i wtedy odpocząć. Obecność zwierzęcia w pracy jest mile widziana i szczerze polecam takie rozwiązanie - mówi Justyna Król.

Coraz modniejsze stają się rekolekcje i dni skupienia organizowane przez klasztory. Część ludzi decyduje się również na jogę i medytację. Niedawno Polska Fundacja Medytacji Vipassana, która ma status Organizacji Pożytku Publicznego otworzyła w Dziadowicach pod Turkiem Polski Ośrodek Medytacji. Tam ci, którzy chcą się nauczyć tej techniki przez 10 dni (bez telefonów, książek, gazet, laptopów i telewizorów) trenują pod okiem fachowców - wolontariuszy.

Będąc w ośrodku trzeba zrezygnować ze wszystkich używek i mięsa. Coraz powszechniejsze są także wizyty u terapeutów. 

- Terapia trochę zastąpiła coraz rzadsze kontakty międzyludzkie. Ludzie przychodzą do terapeuty, bo mają poczucie, że ktoś poświęca im czas. Mają poczucie, że jeśli są z terapeutą, to jest on w 100% dla nich. Kiedy rozmawiają z kimś przez telefon lub piszą, to druga osoba może w tym momencie oglądać telewizję lub robić kilkanaście innych rzeczy. Myślę, że te poczucie jest cenne dla osób, które przychodzą. Uwaga jest skupiona tylko na nich. Terapia polega na tym, że pokazujemy różne formy działań, ale to już od osoby zależy, jak będzie z nich korzystała. To jest też taka jakby nauka świadomości, skupienia się na sobie, na swoich konfliktach, oczekiwaniach, potrzebach, skonfrontowania się z tym, czy życie, jakie prowadzę i relacje, w jakich się znajduję, są dla mnie na tyle adekwatne, że chcę w taki sposób funkcjonować - tłumaczy psycholog Margareta Kurzawa.

Czy naprawdę stajemy się coraz bardziej agresywni? Zapraszamy do rozmowy dziś o godz. 12.15 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm

http://radiopoznan.fm/n/OXwNpq
KOMENTARZE 1
@28cali 27.09.2017 godz. 12:30
To poczucie bezkarności powoduje uzewnętrznianie niepożądanych zachowań