NA ANTENIE: CATS IN THE CRADLE/UGLY KID JOE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy można oddać psa?

Publikacja: 16.12.2015 g.12:05  Aktualizacja: 16.12.2015 g.12:06 Rafał Muniak
Poznań
Co zrobić ze zwierzęciem, którym już - z różnych względów - nie się możemy opiekować?
pies uratowany przez strażaków1
/ Fot.

Czasem na opiekowanie się zwierzęciem nie pozwala choroba, wiek, przeprowadzka w miejsce gdzie psa nie możemy mieć. Pierwsza myśl to zwykle: oddać zwierzę do schroniska - a to błąd, nie tędy droga - mówi Edmund Młodzikowski - prezes komunalnej spółki Urbis, która zarządza schroniskiem dla zwierząt w Gnieźnie.

Wielu właścicieli psów myśli o tym, żeby się ich pozbyć - jest tak, bo bardzo często decyzja o wzięciu do domu psa jest nie do końca przemyślana - twierdzi inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Kłecka - Urszula Walkiewicz. Psa, którego już nie chcemy lub nie możemy trzymać w domu, możemy przekazać innej osobie a pośredniczy w tym - korzystając z pomocy internautów Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

W każdej gminie działa program przeciwdziałaniu bezdomności wśród zwierząt ale obejmuje tylko zwierzęta bezdomne. Każdy, kto zobowiąże się do opieki nad zwierzęciem - musi się nim opiekować - to jest obowiązek wynikający z obowiązującego praw.

Czworonożny przyjaciel staje się niewygodnym problemem w okresie wakacji, gdy cała rodzina wyjeżdża, a ukochanego pupila nie może wziąć ze sobą. Wtedy z pomocą przychodzą hotele dla psów. Ale wśród nich zdarzają się też takie - jak np. w Wymysłowie, które pomagają też znaleźć nowych właścicieli bezdomnym czworonogom.

Bezdomnych zwierząt ciągle jest bardzo dużo. Problem znacznie by się zmniejszył, gdyby zmieniło się prawo - uważa Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. - Chodzi o zakaz rozmnażania i kary za nadmierne rozmnażanie zwierząt, żeby ograniczyć dzikie rozmnażanie i potem rozdawnictwo niechcianych zwierząt - mówi Urszula Walkiewicz z TOZ.

Co zrobić, jeśli naprawdę nie możemy już dłużej mieć w swoim domu psa czy kota? Kto może nam pomóc?  Może byli Państwo w takiej sytuacji - jak udało się rozwiązać problem? 

Rafał Muniak/int

http://radiopoznan.fm/n/zyLxWt
KOMENTARZE 9
Gośka 14.05.2019 godz. 10:51
A co zrobić w sytuacji, gdy ktoś okazał serce i zaopiekował się psami, gdyż zmarł ich dotychczasowy właściciel? A teraz jako osoba samotna, schorowana wymaga hospitalizacji i nie wie co zrobić z 2 psami? Nikt nie chce mu pomóc. Nie jest też w stanie dłużej opiekować się zwierzętami, gdyż sam korzysta z pomocy społecznej, (nie pracuje ze względu na stan zdrowia) ?
nm,. 19.10.2018 godz. 10:31
bzdurt piszecie i nie na temat
Iza 06.12.2017 godz. 15:24
Dla mnie człowiek który krzywdzi zwierzęta powinien smażyć się w piekle
Anita 20.12.2015 godz. 00:21
Należy znaleźć złoty środek, a to niestety jest jedno z trudniejszych zadań. Z jednej strony sama mam zwierzaki, które są dla mnie równie ważne co moje rodzeństwo, ale z drugiej rozmiem, że inni nie chcą, lub nie mogą się nimi opiekować. Zarówno schroniska mają słabe standardy, jak i szpitale. Zarówno większa ilość pieniędzy powinna być przeznaczana na starych i chorych ludzi jak i zwierzęta. Ludzie wygrywają wyścig o pierwszeństwo o jedną długość, mianowicie bez nas, usomowione przez nas zwierzęta nie dałyby sobie rady.
Kamil Kryza 18.12.2015 godz. 08:29
Do J: oczywiście, jak zwykle gdy pojawia się problem bezdomnych psów / kotów lub ogólnej ochrony zwierząt pojawia się argument, że to człowiek jest ważniejszy i trzeba zająć się ludźmi, a nie zwierzątkami. To proszę zająć się ludźmi / osobami starszymi, a nie tylko pisać o tym na forach internetowych, a ludzi którzy zajmują się zwierzętami proszę pozostawić w spokoju, bo schronisko dla zwierząt to nie jest hotel 5-gwiadkowy.
J 16.12.2015 godz. 14:41
Panie Ania i Dana: wypowiedzi na pokaz. Możecie sobie nie wyobrażać, jednak wypowiadajcie się, jak już osiągniecie taki wiek, w którym pójście do ubikacji jest wielkim kłopotem. A co dopiero trzymanie zwierzęcia i to z emeryturą kilkusetzłotową.. A może jest to okazja, żeby miłość do zwierząt wzmocnić o miłość do ludzi? I zostać wolontariuszem przy osobach starszych? To też istoty, nie klocki.
Ania 16.12.2015 godz. 14:21
Mam psa i kota - to członkowie mojej rodziny. Nie wyobrażam sobie, żeby je gdzieś ( do schroniska!!) oddać - to nie rzeczy. To istoty, nie klocki. Popieram komentarz Danki. Pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt :)
Dana 16.12.2015 godz. 12:52
Sama mam psa i nie wyobrażam sobie jak mogłabym go gdzieś oddać. Jest członkiem mojej rodziny. Zrobiłabym dla niego wszystko.Gdzie tylko mogę zabrać go ze sobą (mówię o wakacjach) to go zabieram. Gdy to nie wchodzi w grę organizuję opiekę dla niego lub po prostu rezygnuję z urlopu wyjazdowego. Chciałabym, żeby ludzie bardziej liczyli się ze zwierzętami. One też czują i to bardziej niż się niektórym wydaje.
miś 16.12.2015 godz. 12:39
Zabrakło Panom prowadzącym informacji, że wg ustawy "zwierzę nie jest rzeczą" - zatem nie jest puszką coli czy starą szafą. Stąd reguły postępowania ze zwierzętami są trochę inne niż z puszką coli i starą szafą.