Wzorem Poznania - gabinet miałoby utrzymywać miasto ale istotą pomysłu jest pełne przystosowanie gabinetu dla kobiet niepełnosprawnych - tłumaczy jedna z pomysłodawczyń - Emilia Wasielewska.
- Wiemy, że tak naprawdę miasta nie stać na to; badamy, czy jest w ogóle zapotrzebowanie na taki gabinet w Koninie -dodaje.
- Brakuje tego typu gabinetu w Koninie - zwiększyłoby to procent przebadanych kobiet z niepełnosprawnościami - mówi Anna Walczykiewicz - jedna z pacjentek poruszająca się na wózku. - Przychodnie są dostosowane, mają szerokie wejścia, podjazdy, windy, natomiast sam gabinet - już niekoniecznie - mówi radna Wasielewska.
Prezydent Konina nie mówi nie. Wszystko - zdaniem Piotra Korytkowskiego - zależy od pieniędzy. - Jestem pozytywnie nastawiony do tej kwestii, ale o tym zadecyduje nie tylko
potrzeba ale również finanse miasta, które - niestety - są bardzo szczupłe.
Na razie - pomysłodawczynie sprawdzają zapotrzebowanie na gabinet i szacują koszty. Pomysł z pewnością trafi pod obrady konińskiej rady miasta.