Pracodawcy szukają kandydatów z doświadczeniem zawodowym np.w formie praktyk, staży lub wolontariatu, dlatego - zdaniem współautorki raportu - wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Małgorzaty Pawlak - "najlepszą drogą rozwoju zawodowego jest ścieżka od podstaw". - Jeżeli dziecko ma jakieś zamiłowania techniczne, to należy pozwolić mu przejść ścieżkę od szkoły zawodowej lub technikum, co wcale nie wyklucza studiów wyższych. Ważne, żeby pomysł dziecka na siebie był uzasadniony indywidualnymi predyspozycjami - tłumaczy.
Najnowszy raport o bezrobociu absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, zawiera m.in informację o możliwościach zatrudnienia i aktywizacji zawodowej, dostępny jest na stronie urzędu.
Niech Pan sobie wyobrazi, że startowałem w konkursie na stanowisko w administracji państwowej i dostałem pracę za pierwszym podejściem bez znajomości, koneksji a tym bardziej pleców. Opisuje Pan przypadek osoby po 4 kierunkach ??? Czyżby przerost treści nad formą. Zaręczam Panu, że przy zatrudnianiu większości młodych w urzędach zasady są przejrzyste i jasne, Nie uda się raz trzeba spróbować ponownie, wystarczy chcieć, a chcieć to móc. Jak ktoś na dzień dobry, chce otrzymywać dyrektorską pensję, to niech sobie odpuści. Ja zaczynałem od najniższej krajowej, a dziś po 4 latach dochodzę do średniej. Jak ktoś chce i potrafi to da sobie radę w Polsce, której Pan tak nie lubi. A i wypraszam sobie obiboków.
Jaka szanse maja mlodzi , zdolni i wyksztalceni ludzie w naszym kraju - zadnej..
Jak na staowisko pracownika panstwowego bez plecow i koneksji nie dostanie sie NIKT z poza ukladu..
Dlatego mlodzi zdoli uciekaja za granice przed nieuczciwoscia i kombinacjami ze strony urzednikow. , .
Jak mloda , wyksztalcona ( 4 kierunki na UAM dzienne )z wyroznieniami rektora same 5 , nie moze znalesc pracy w urzedach w Poznaniu i Wlkp. Skladala CW w 200 miejscach skalda swoje CW i co NIC - zero.
U nas na stanowiskach pozostaja cwaniki , ob..iboki i beszczebelni urzednicy , ktorym nie mozna zrobic NIC , bo maja plechy nie do przebicia.
Wprowadzaja takie przepisy zeby byli tak krycie ze nic nie mozna im zrobic w przypadku pomylki urzednika.
Dlatego Polska postrzegana jest wsrod najbardziej lapowkarskich i nieprzyjaznych krajow UE. .
Brawo Brawo urzednicy tylko tak dalej , a bedziecie sie sami wyrzynac -na to liczymy
My skromni obywatele tego pieknego KRAJU Polska.
Jan Nikus