NA ANTENIE: KOZIOROZEC/EDYTA BARTOSIEWICZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dlaczego tyle za użytkowanie wieczyste?

Publikacja: 28.02.2011 g.11:20  Aktualizacja: 28.02.2011 g.12:23
Poznań
Szykują się pikiety mieszkańców pod Urzędem Miasta Poznania. Powodem są absurdalne opłaty za użytkowanie wieczyste - tyle można powiedzieć o podwyżkach, o których informacje od prawie roku trafiają do poznaniaków. Problem jest jednak nie tylko poznański. Dotyczy wszystkich gmin. Wszędzie mechanizm jest podobny. Miasto aktualizuje wartość swoich gruntów. Po raz pierwszy od 10 lat. Nowe opłaty są czasem wyższe nawet o kilkaset procent! A to znaczy, że miesięczny czynsz wzrasta nawet o kilkadziesiąt złotych. Prawie wszystkich ta informacja przyprawia o ból głowy.
nadolnik budynek blok dom - Jacek Kosiak
/ Fot. Jacek Kosiak

Są też takie miejsca, gdzie opłata rośnie kilkunastokrotnie. Informacje o takich podwyżkach sprawiły, że mieszkańcy zaczynają działać wspólnie przeciwko podwyżkom. Także spółdzielnie mieszkaniowe protestują, odwołują się od decyzji miasta i szukają pomysłów jak się ratować. Wiedzą, że podwyżki mogą sprawić, że lokatorzy zaczną mieć problemy z płaceniem za czynsz i zaczną się zadłużać. Wydaje się więc, że zarządy spółdzielni są równie zdeterminowane jak mieszkańcy. To co robią urzędnicy jest zgodne z przepisami ale - zdaniem radnego Tomasza Lewandowskiego - miasto nie jest do końca w porządku.

Na poznańskim Piątkowie mieszkańcy pięciu osiedli dostali do tej pory podwyżki. Spółdzielnia, co prawda, wykupiła tam grunt pod domami, ale trzeba płacić miastu za drogi, chodniki, boiska itp. powierzchnie.

Naszym gościem był Krzysztof Jonczyk - dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Poznania. Zapytaliśmy go skąd biorą się tak koszmarne podwyżki, dlaczego miasto nie regulowało tych spraw przez 10 lat. Jak przebiegają wyceny, skoro wiadomo, że jeden grunt może być wyceniony różnie przez dwóch różnych rzeczoznawców. Na jakich osiedlach teraz trwają wyceny, czy wszędzie opłaty za grunt wzrosły, czy są przypadki obniżenia wartości? Ile przypadków odwołań i czy jakieś uwzględniono, jak można uniknąć płacenia za wieczyste użytkowanie?

Co zawiera poselski projekt zmiany w ustawie o gospodarce nieruchomościami, który wkrótce będzie po raz pierwszy czytany w Sejmie? Jakie będą najważniejsze zmiany? Czy miasto będzie wypełniało obowiązek aktualizacji wartości gruntów  raz na trzy lata?

Czy miasto zdaje sobie sprawę, z tego, że podwyżki są tak dotkliwe, że wielu mieszkańców może mieć problem z opłatami za czynsz? Czy Państwa zdaniem walka protestujących zakończy się sukcesem? A może - skoro miasto jest właścicielem - to powinno bezwzględnie podnosić opłaty, jeśli tylko ma do tego prawo?

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 7
Krystian 17.03.2012 godz. 09:23
walczymy o wykup gruntów od Miasta, zapraszam nas stronę:
www.gruntypiatkowo.pl
Tomek 06.03.2011 godz. 23:32
Gdyby miasto sprzedawało swoje budynki tak jak należy, czyli z gruntem pod nimi bez tego bezsensownego tworu jakim jest użytkowanie wieczyste, mieszkańcy Poznania nie mieliby teraz żadnego problemu. A tak miasto poszło na łatwiznę i teraz ma powód aby dodatkowo złupić swoich mieszkańców. Polityka finansowego wyzysku mieszkańców przez urzędników to niestety norma na każdym kroku. Poznań staje się najdroższym miastem. Wstyd. Urzędnicy zapomnieli, że to oni są dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla nich.
hetman 01.03.2011 godz. 04:47
skokowa podwyżka wynika z konieczności utrzymania armii nic nie robiących tłustych pierdzistołków
Ewa 28.02.2011 godz. 15:32
Skokowa podwyżka opłat z tytułu użytkowania wieczystego wynika z niestosowania podwyżek przez kilkanaście lat przy jednoczesnym dużym wzroście wartości nieruchomości. Te kilkanaście lat bez podwyżek to ewidentny, wymierny zysk korzystających z użytkowania wieczystego i równocześnie strata samorządów – właścicieli gruntów.
Przecież gdyby miasto aktualizowało wartość nieruchomości oddanych w użytkowanie wieczyste regularnie co rok, to już od dawna płacilibyśmy więcej.
cz'ytacz 28.02.2011 godz. 14:55
Zbiera się mi na hihot,kiedy czytam i słucham o bolączkach,problemach i NIEWIADOMYCH,a dotyczących żywotnych interesów wyborców... .I chce się krzyknąć że TAKICH SOBIE WYBRALIŚCIE,którzy odpłynęli w siną dal do W-wy na Wiejską,i ani słychu ani widu,aż do kampanii wyborczej.W której będą obiecać złote góry,tylko że na te złote góry trzeba mieć akt własności i orientować się w gąszczu przepisów,które to przepisy jak kłody mogą być rzucane po to by nie dobrnąć do celu i nie sięgnąć obietnic...!!!.Bo już dawno pisałem o tym by domagać się od KANDYDUJĄCYCH,by prawnicy i prawo było przystępne i przystępni,poprzez dostęp na zasadzie porad jak u lekarza rodzinnego.Ale kto o to się postara,napewno nie ja cz'ytacz,bo wróżką nie jestem...
Anna 28.02.2011 godz. 13:17
Witam serdecznie,
sprawa jest bardziej złożona, gdyż przekształcenie wieczystego użytkowania w prawo własności jest tak skonstruowane, aby jak najmniejsza ilość użytkowników mogła z niego skorzystać.
W przypadku mieszkań komunalnych, które mieszkańcy wykupowali, w chwili wykupu mieszkania (jako własnościowe) sprzedawano je ale bez prawa do własności gruntu a w użytkowaniu wieczystym. Nawet wtedy, kiedy już obowiązywały przepisy unijne. Tak stworzono paradoksalny mechanizm dalszego funkcjonowania wieczystego użytkowania. Sytuacja bardziej się komplikuje, gdyż aby teraz zmienić stan w prawo własności każdy właściciel musi uruchomić cały mechanizm ponownego operatu szacunkowego, wypisy z ksiąg wieczystych itd. Właścicielami mieszkań komunalnych są najczęściej ludzie starsi, którzy nie mają pieniędzy na następny wykup - tym razem gruntu w tym również piwnic (nowe koszty notarialne itp.). Po co stworzono dodatkowe utrudnienia zrozumiałam, kiedy p. Prezydent R. Grobelny podczas spotkania dot. planów zagospodarowania przestrzennego powiedział, że nie planuje możliwości przekształcenia w prawo własności, przy czym patrząc na powstające między blokami (których stan techniczny jest wątpliwy a opisała to jedna z gazet) domy developerskie widać wyraźnie co ma na myśli Prezydent miasta. Może należałoby przyjrzeć się sprzedaży mieszkań komunalnych z wieczystym użytkowaniem. Nadmieniam, że chodzi o teren między ulicami Bukowską - Marcelińską. Pozdrawiam Anna
Sławek 28.02.2011 godz. 13:01
Miasto pomaga "wykupywać grunt" ale chyba w przypadku bloków muszą na to zgodzić się wszyscy (!?) posiadacze ksiąg wieczystych (spółdzielnia- mieszkania lokatorskie oraz właściciele wykupionych mieszkań). W rzeczywistości praktycznie niemożliwe jest zebranie zgody od wszystkich właścicieli i wtedy wykup przez chętnych nie jest możliwy- dlaczego jednostka może mieć wpływ na pozostałych?
Gość w studio dał przykład właściciela działki z domem i terenem wokół niego- musi płacić za cały teren. Tylko, ze właściciel domku odgradza się od innych płotem i to jest JEGO teren- na osiedlu jest to teren wszystkich, nawet Pan Prezydent może tam przyjść i pobiegać przed maratonem na terenie, za który my płacimy.
Sławek