Poznań-Garbary - drugi ważny dworzec?


Najstarsze części budynków mają 150 lat i wiele urządzeń, wraz z potężną zwrotnicą dla 200 tonowych lokomotyw jeszcze działa. Co godzinę po obiektach przewodnicy w kolejarskich czapkach oprowadzają liczne wycieczki.
Przewodnicy opowiadają ciekawostki np. to że parowóz do jazdy potrzebował węgla, wody i... piasku. Dziesięć ton węgla do parowozu ładowano... w dwie minuty. O każdej pełnej godzinie kolejna grupa wchodzi zwiedzać obiekty. Bywają momenty, że jest jednorazowo około 300 osób.
Są grupy przedszkolaków jak i zagraniczne wycieczki. Turyści mówią, że warto oglądać niszczejące obiekty bo: "Jest ewenementem w skali europejskiej i jest większa od wolsztyńskiej".
Ludzi interesują urządzenia kolejowe, które jeszcze działają np. zwrotnice czy urządzenia do napełniania lokomotyw wodą, ocalało wiele ciekawych mechanizmów, które kiedyś funkcjonowały tylko przy użyciu ludzkich rąk. W piątek wieczorem (od godz. 18.00) w zabytkowych budynkach odbędzie się potańcówka w stylu lat 30. W sobotę do Gniezna przyjadą składy ciągnięte przez działające jeszcze lokomotywy. Dni Pary potrwają w Gnieźnie do niedzieli.