NA ANTENIE: Kulinarne podróże. Małe i duże.
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dokąd pojadą Przewozy Regionalne?

Publikacja: 09.08.2011 g.16:38  Aktualizacja: 10.08.2011 g.10:21
Poznań
24 godzinny strajk kolejarzy, będzie kosztował wielkopolski oddział Przewozów Regionalnych ponad 600 tysięcy złotych. Gdyby protest potrwał tydzień - w kasie spółki zabrakłoby pieniędzy na wypłaty. Takie wyliczenia finansowe przedstawiono podczas wtorkowego spotkania związków zawodowych kolejarzy w Poznaniu. Uczestniczyli w nim również szefowie krajowych struktur związkowych.
Pociąg - EZT - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

- Jesteśmy otwarci na negocjacje z marszałkami i władzami Przewozów - mówił przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek. - To my wywołujemy strajk? To jest dla na przyjemność, zabawa? - pytał działacz.

Przypomnijmy - 17 sierpnia na 24 godziny, w całym kraju mają stanąć pociągi Przewozów Regionalnych. Kolejarze chcą zastrajkować, ponieważ domagają się podwyżek. Jeżeli jednodniowy protest nie przyniesie rezultatów, od 24 sierpnia pociągi w całym kraju nie wyjadą do odwołania.

Pociągi Przewozów Regionalnych maja stanąć po raz pierwszy 17 sierpnia na 24 godziny.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
analityk społeczny 10.08.2011 godz. 10:14
W sporze w Przewozach Regionalnych jest przynajmniej 17 stron - 16 stron, to marszałkowie poszczególnych województw i każdy może mieć inną wizję kolei regionalnych oraz strona protestująca, czyli kolejarze.
W zarządzaniu takim przedsiębiorstwem, gdzie żaden z właścicieli nie ma pakietu większościowego i dodatkowo każdy z właścicieli jest też swoim klientem (to marszałkowie zamawiają przewozy lokalne) niemal pewny jest paraliż decyzyjny.
Stąd najlepszym rozwiązaniem dla całych Przewozów Regionalnych jest postępowanie podzielenie przedsiębiorstwa na 17 odrębnych firm. 16 części by przypadło poszczególnym województwom, a 17 firma by świadczyła usługi połączeń uruchamianych obecnie komercyjnie, tj. pociągów średnio- i daleko-bieżnych interregio i regioekspres. W ten sposób połączenia zamawiane przez urzędy marszałkowskie by zostały u właściciela, czyli marszałka, a połączenia uruchamiane na zasadach komercyjnych - w spółce, która by była konkurentem intercity. Marszałkowie wówczas mogliby połączyć swoją część przewozów regionalnych z nowo tworzonymi spółkami kolei regionalnych. Ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z czasem spółki regionalne zaczęły konkurować ze sobą poza granicami województwa (np. wejście Kolei Wielkopolskich na rynek województwa Lubuskiego, czy też zacieśnienie współpracy pomiędzy tymi spółkami). Mogłyby też być zawierane umowy dwustronne pomiędzy kolejami regionalnymi na wspólnie świadczone usługi (np. umowa dotycząca wspólnego biletu Kolei Wielkopolskich i Kolei Dolnośląskich).

Inny scenariusz, to podział spółki Przewozy Regionalne na zasadzie dawnych DOPKP, czyli na 10 części.
Jest to o tyle dobre, że zostają odtworzone struktury wcześniej istniejące.

Można też pomyśleć o podziale na 5 części - koleje zachodnie (Dolny Śląsk, Opolszczyzna, Wielkopolska i Lubuskie, ew. Pomorze Zachodnie), koleje północne (Pomorze, Warmia i Mazury), koleje wschodnie (Podlasie, Lubelszczyzna i Podkarpacie), koleje południowe (Małopolska i Śląsk) i koleje centralne (Mazowsze i Łódź) - niejako koncentrujące się na tym, jak wygląda infrastruktura w poszczególnych częściach Polski trochę uwarunkowana inwestycjami z czasów rozbiorów. Taki podział odzwierciedla też zbieżność interesów i preferencji w poszczególnych regionach Polski.

Jedno, co można stwierdzić, to spółka w obecnym kształcie jest niewydolna.
cz'ytacz 09.08.2011 godz. 22:15
Zwykły ludzki rozsądek nakazuje by żyć z rozsądkiem i umiarem ... .Na takich podstawach buduje się bogate społeczeństwa,które potrafią egzystować na niewielkich obszarach .
A więc tak jak w Poznaniu funkcjonuje komunikacja miejska ,tak w Regionie powinna funkcjonować kolej i komunikacja masowa ... .Ale ten pomysł koliduje i jest sprzeczny z interesem grupki ludzi uprzywilejowanych ... .I zawsze będze na pat,tzn zawsze będą opory,przeciwnicy,lub wewnętrzna dywersja i sabotaż psujący mechanizmy budowania i działania SPRAWNEJ KOMUNIKACJI ZBIOROWEJ .
A ja na początek pogrzebie mój własny pomysł o przywróceniu sprawnej komunikacji zbiorowej krzycząc !!!
PRECZ Z KOMUNĄ !!!.PRECZ Z KOMUNĄ !!! .ZBIOROWA KOMUNIKACJA JEST TEGO PRZEJAWEM !!!
pasandżer 09.08.2011 godz. 21:57
Marszałkom zależy na tym, aby we własnym regionie dobrze zorganizować transport szynowy, a nie utrzymywać 13 tys. ludzi średnio robotnych (nie piszę, że nierobotnych, bo wśród kolejarzy są też ludzie pracowici, tylko że nie są dobrze zarządzani).
Dlatego jak najbardziej popieram rozwój Kolei Wielkopolskich, które z czasem zastąpią Przewozy Regionalne i przejmą też część załogi PR - tą lepszą, bardziej pracowitą i wydajniejszą.
Liczę też, że na część tras wejdą także inni, prywatni przewoźnicy, którzy będą konkurować jakością i ceną świadczonych usług. Niech Przewozy Regionalne konkurują z Kolejami Wielkopolskimi i z Intercity i z innymi przewoźnikami - będzie to z korzyścią dla pasażerów.
Ja 09.08.2011 godz. 20:17
Właśnie wybieramy się na Hel. Pociąg bezpośredni (TLK) z Poznania 59zł. Natomiast Pń-Gdynia (TLK) + Gdynia-Hel (regionalne) 71.60zł. Co więcej tzw. pociąg bezpośredni jedzie 8h27minut, natomiast z 2 przesiadkami (jedna w St. Szczecińskim) 8h17min. Cóż PKP w wersji którą nam rządzący proponują, podobnie jak (zaproponowany przez PO) ZUS to gwoździe do trumienki na której napiszą POLSKA. K... ale to jest moja ojczyzna. No tak ale czy ICH?