Ale czy rzeczywiście drożeje czy nie? O "społecznej grze" w podwyżki dziś w programie "W środku dnia". Bo pierwszy raz od lat mamy sytuację, w której ceny paliw znacząco spadły. Za litr 95tki zapłacimy nawet o około złotówkę mniej, niż w ubiegłym roku. I ta tendencja jest widoczna od wielu miesięcy. To oznacza, że jest taniej, ale gdzie? Czy Państwo czują, że niska cena paliw zostawia więcej pieniędzy w portfelach?
Kiedy rośnie cena paliwa, słyszymy od razu, że wszystko podrożeje. Wytłumaczenie jest proste - ktoś musi zapłacić za rosnące koszty transportu. Ale pierwszy raz od lat mamy sytuację, w której ceny paliw znacząco spadły. Zgodnie z prawem logiki i regułami rynku, ceny innych towarów powinny spadać. Czy tak się dzieje? Jak cena paliwa przekłada się na ceny innych towarów? Czy tańszy jest chleb, cukier albo masło? A może wywóz śmieci? A może tanieją bilety komunikacji miejskiej?
Oby radni zdążyli wprowadzić obniżki cen biletów zanim cena paliwa znów nie pójdzie w górę, bo to właśnie powoli zaczyna się zmieniać - analitycy rynku zapowiadają, że paliwo będzie drożeć.
Nie da się ukryć, że niskie ceny paliwa nie zachęcają do przesiadki z samochodu na komunikację miejską. Paliwo tanie, do pracy jedziemy własnym, czystym i pachnącym samochodem, deszcz nie pada za kołnierz, a buty są czyste i suche. Tymczasem w komunikacji miejskiej niewiele się zmienia.
Niska cena paliwa cieszy zwykłych konsumentów, ale zyskują też przedsiębiorcy, co niekoniecznie musi oznaczać, że zarabiają. Tania benzyna pozwala im przygotować się na gorsze czasy. Czy taniej znaczy, że jest im lżej - zapytaliśmy Leszka Grygiera, zrzeszonego w Wielkopolskim Związku Pracodawców, prezesa firmy, produkującej specjalistyczne obuwie. Jak się okazuje tańsze paliwo pozwala przetrwać firmom, dla których koszty utrzymania rosną, ale wpływu na ceny dla nas konsumentów nie ma.
Cena baryłki ropy zależy od wielu czynników - dlaczego więc teraz jest tanio? W czerwcu ubiegłego roku kosztowała prawie 115 dolarów, teraz 57 dolarów (i znowu nieco spadła) Według ekonomistów to dlatego że utrzymuje się wysokie wydobycie ropy naftowej w USA i Kanadzie - chodzi o wydobycie z niekonwencjonalnych złóż. Nieoczekiwanie wydobycie zwiększyły też Libia i Irak - chociaż to właśnie niestabilna sytuacja w tych krajach sprawia, że trudno jest prognozować co dalej będzie działo się na rynku paliw. Nie można też nie wspomnieć w tym miejscu po pojawiających się teoriach spiskowych. Swego czasu prezydent Iraku Rouhani, stwierdził, że niskie ceny ropy to spisek kilku krajów przeciwko islamskiemu światu . Pojawia się też teoria, że niskie ceny ropy to celowy zabieg Stanów Zjednoczonych przeciwko Rosji - bo to właśnie Rosja jako eksporter paliwa jest jednym z krajów najdotkliwiej odczuwających spadek cen ropy.
Ekonomiści uważają, że cena paliwa ma niewielki wpływ na ceny innych produktów. Zwłaszcza, gdy jego cena spada. I z tego powodu nie odczuwamy, że zostanie nam więcej pieniędzy w portfelach. Nawet jeśli teraz nie odczuwamy zbytnio spadających i niskich cen różnych produktów, to i tak powinniśmy cieszyć się tym, co jest. Pod koniec roku ceny mogą rosnąć.
Czy Państwo odczuwacie związek cen paliwa z kosztami zakupów czy rozrywki?
NIE dla rozrzutnosci krajow emiratow arabskich
zeby taki Katar budowal stadiony na wodzie by pozniej
Putina i jegoruska rope OLAC- bojkotowac putinowskie stacje paliw LUKOIL NIE TANKOWAC TAM zeby PUTIN nie mial kasy na zbrojenie .
Nasi wykorzystuja sytuacja i zawyzaja CENY POlitycy "TRZEPIA" KASE z podatkow za paliwo ktore my placimy na stacjach